befana30 pisze:Wszystkie swinki sie wyczesuje- oprocz skinn'ow rzecz jasna
Czy to bedzie krotkowlosa czy tez dlugowlosa, gladka, peruwianka itd- niektore sie czesze jak np peruwianka, bo fakt trzeba, aby sie futro nie skoltunilo, reszte rowniez aby pomoc w pielegnacji zwierzaka, a to sianko, a to trociny czy wypadajaca siersc- czeszac regularnie np samce zapobiega sie powstawaniu "lojowego dreda" na kuperku, nadmiernemu pozostawianiu wloskow na ubraniu, poza tym swiniak sie oswaja z dotykiem i roznymi "zabiegami" z jego osoba w roli glownej, staje sie ufniejszy wobec takich poczynan pielegnacyjnych i nie wyglada za kazdym razem jakby mial za chwile na zawal padnac co tu wiele mowic- wspanialy i pozyteczny sposob by regularnie poswiecac codziennie czas tylko dla swinki dzieki czemu bedzie czula, ze jest kochana.
befana30 pisze:Ja rowniez mam szczotke z miekkim wlosiem i grzebyczek, narazie sie przyjmuja, chociaz Gacek ostatnio jakies dziwne numery odwala i sie rzuca z zebami wlasnie na szczotke z tym miekkim wlosiem, wyglada to tak jakby myslal, ze to jakies zywe stworzenie- nie dosc, ze dziabie, to jeszcze sobie pomlaska z nerwow w miedzyczasie, sapnie z 3 razy i zezuje spod byka, a ja oczywiscie mam ubaw Generalnie da sie wyczesac bez zadnych problemow, nawet sie powyciaga po dlugosci i pogrucha, ale szczotka przed nim czy kolo brzucha lezec nie moze, bo ja zadziabie "na smierc" Swinski maly nerwus
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość