Hm, skłaniałabym się dalej ku samiczce, ale szczerze mówiąc nie jestem pewna. Strasznie zagadkowy ten Karmel. Spróbuj może lekko nacisnąć na podbrzusze powyżej narządów. Jeśli coś się wysunie, to samiec. Jeśli nie - to radziłabym skonsultować jeszcze za tydzień, czy aby na pewno samica.
Właśnie przy naciskaniu nic nie wychodzi, ale nie mam pewności czy dobrze to wykonuję. Zobaczymy jeszcze za tydzień czy coś się zmieni. Może też zdjęcia będą lepszej jakości
A jak naciskasz, to wyczuwasz jakiś wałeczek pod palcem? Samce świnek mają kość prąciową i choć u takiego maluszka jeszcze nie jest do końca skostniała, to już będzie wyczuwalna (choć przypomina raczej ścięgno albo grubą żyłę). Samiczki tam nic nie mają - możesz użyć do porównania Gluci.
Na pierwszym zdjęciu powiedziałabym że samica, a na drugim wygląda już jak samiec Musisz jeszcze poczekać, albo iść do weterynarza z nimi, on Ci powiem na 100 % a przy okazji zbada samicę czy wszystko ok po porodzie
Mi sie z kolei wydaje, ze samczyk- rowniez i ja poczekalabym z tydz lub dwa i obserwowala przez ten czas zachowanie swiniaczka, czy aby nie grucha na druga swinke. Wiadomo, ze jesli sie okaze samcem to nalezy bezzwlocznie oddzielic prosiaki.
Wygląda na samca (kreska i kulka na górze). I do weterynarza to sprawdzi. Co do przyciskania brzuszka ja tego nie umiem za lekko robiłam. Ale wróciłam jeszcze do pani z zoologicznego i ona przycisnęła dość mocno i wtedy wyszło szydło z worka
No to teraz mi zamąciliście Wstrzymam się jeszcze trochę. Obym nie musiał ich rozdzielać. Jak tylko wezmę maleństwo od mamy np na ważenie to mała tak za nią piszczy a mama przewraca klatkę do góry nogami żeby malucha odnaleźć. Jeśli nie uda się jednoznacznie określić płci pojadę do weterynarza, jednak wolałbym uniknąć podróży z niespełna miesięcznym prosiakiem