KasiaKK pisze:Świerzb nie przeniesie się na ludzi ani nawet zwierzęta innego gatunku - jedynie inne świnki. Grzybica owszem ale na ludzi raczej tylko o słabszej lub obniżonej odporności - aby uniknąć wystarczy myć ręce po kontakcie ze zwierzakiem, poza organiznem żywym szybko "ginie". Warto przeprać rzeczy w co najmniej 60 st i użyć odpowiedniego płynu -spryskać płynami do dezynfekcji np. http://sklep.swinkamorska.com.pl/produk ... tek-500-ml
Powiem tak. Kiedyś moja mama i rodzeństwo mieli świerzba. Był na dłoniach, przy kostkach między palcami. Ja bym uważała.
Co do grzybicy, przykład niedawny. Nie cały rok temu, świnka mojej siostry miała grzybicę. Świeżo kupiona z zoologa, zabiedzona, oczywiście że z grzybicą. Siostra zaraziła się od niej. Często brała świnkę na ręce i trzymała ją na ramieniu. Dostała grzybicę na szyi. Takie niepozorne czerwone kółeczko. Leczyła to jakieś 3 tygodnie.
Jeśli świnka chora, nie zależnie jaką ma chorobę, należy szczególnie zwracać uwagę na zasady higieny, najlepiej używać rękawiczek gumowych. Szczególnie jeśli jest to choroba pasożytnicza lub grzybica.
Mój Watson, miał grzybicę dwa razy, ale ja się nie zaraziłam. Bardzo możliwe że to są kwestie indywidualne i właśnie tej odporności i kto ma jakie skłonności.
Ale kto w jakim stopniu chce uważać, to jego sprawa.