Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

świnka uciekinierka :(

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
zuziabasia2
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 7 maja 2016, 15:25
Kontaktowanie:

świnka uciekinierka :(

Postautor: zuziabasia2 » 15 lipca 2016, 9:54

Już nie wiem, co mam robić:(. Problem dotyczy mojej namłodszej dziewcyny - Karolinki. Karo ma jakieś 5 tygodni. Jest drobniutka, waży jakieś 30 dkg. (jak ją kupiliśmy 2 tygodnie temu ważła 20). Przez pierwszy dzień była lekko zestresowana (powtarzam LEKKO !!! ), a potem zaczęła rządzić. Rządzić SIĘ i rządzić pozostałymi 2 świnkami. No dobrze - pomyślałam, że ustala hierarchię.
Teraz jednak zaczynam mieć dość. Świnka ucieka z klatki jak oszalała. Wczoraj ganialiśmy ją całą noc. Jak zwiała, to znaleźliśmy po 4 godzinach. Nie muszę mówić, że mieszkanie przerzucone do góry nogami, noc z głowy i dla mnie i dla dzieci.
Wszystko zabezpieczyłam, cały tył klatki wyłożyłam dyktą (tylko to miałam w domu i całe szczęście, ze w ogóle miałam) - bo wymyśliłam, że Mała najprawdopodobniej prześlizgnęła sie między prętami klatki - odległość na 2 palce luzem między prętami (i miałam rację, bo wkładając ją do klatki, przepuściłam między prętami i spokojnie przeszła). Dziś rano budzę się, a świnka na środku pokoju i śpi. Niestety, jak się ruszyłam, to czmychnęła pod szafę. Od 4 ją ganiałam. Złapaliśmy pół godziny temu. Nie miałam pojęcia, którędy mogła wyjść, bo klatka zabezpieczona dyktami z dwóch stron, gdzie pręty ułożone są poziomo i swobodnie między nimi sie mieściła. Włożyłam Karolę do klatki i wzięłam sie za obserwację. Kiedy w domu zrobiło się cicho, Karolinka wyszła z domku, do którego uprzednio sie schowała, po czym kicnęła na dach drewnianego domku i przygotowała się do skoku górą :(. Pomijam juz fakt, ze przy takich akrobacjach może sobie zrobic krzywdę...
Położyłam drzwiczki od klatki (które wycięłam, żeby zrobić łączenie klatek) na suficie i już. Tylko mam wrażenie, że ona znów znajdzie sposób, żeby sie wydostac. Jest malutka, zmieści sie w każdą dziurę...
Jeszcze jedna taka noc i osiwieję - ze zmęczenia, ale przede wszystkim ze strachu o te małą akrobatke. Mam wszędzie dziury pod meblami, pod łóżkiem. Meble stoją na podwyższeniach. Kiedyś przyjdzie czas, ze ją nie znajdziemy...
Nigdy z żadna swinka nie miałam takich problemów. Macie jakies pomysły, co robić? Mam jeszcze jedną klatkę i miałam zrobić z niej pięterko, ale chyba zacznę zamykać malucha w niej osobno - przynajmniej na noce.... :(.
Załączniki
gora.jpg
uciekinierka.jpg


Awatar użytkownika

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: świnka uciekinierka :(

Postautor: befana30 » 15 lipca 2016, 11:44

Masz przezycia z ta mala :lol:
Przy takim upartym stworzeniu nic tylko klatka zamykana od gory i uwaga by czasem otwarcie gorne nie bylo otwarte, bo tez wyskoczy ;) U mnie bylo to samo- klatki wysokie na 35cm a mimo wszystko "gady" cwane wyskakiwaly, takze jesli uzywasz wybiegu dobrze zrobic na wysokosc 50cm i zwrocic uwage by przy sciankach nie staly wlasnie domki na ktore spokojnie wejdzie i czmychnie ponownie.
Generalnie jesli chodzi o wejscia i szczeliny pod/ za meble to takie trzeba zabarykadowac- ja rowniez musialam np pod lozko, za meble kuchenne i dojscie do kabli, raz zabezpieczone wszystkie "dziury" najlepiej ku przestrodze zamykac pokoj gdzie nocuja dziewczyny by w razie wypadku nie szukac wieprzka po calym domu, a ograniczyc poszukiwania tylko do danego pomieszczenia.
Chodzi rowniez o stres jaki swinka przezywa podczas "polowania" na nia i lapanki, juz nie wspominajac ze faktycznie moze kiedys gdzies utknac, nie daj boze sie nie znajdzie i nieszczescie gotowe.
Nie lubi byc zamknieta cwaniara :lol: wolny duszek z niej :naughty: A macie mozliwosc zrobienia zagrody na podworku? tzn macie moze kawalek ogrodka? wtedy moznaby bylo skonstruowac zamykana od gory zagrode i niech hula dusza ile zapragnie, a w nocy bedzie taka wymeczona ze skoncentruje sie na spaniu, a nie kombinowaniu :lol:
Pozostaje jeszcze opcja zamykania jej osobno na noc w ta dodatkowa klatke, ale jesli znajdzie sposob na ucieczke podczas dnia na wybiegu..? chyba ze przeniesiecie prosiaki w calkowicie inne pomieszczenie, stosunkowo "puste" pod wzgledem umeblowania, by od razu dostrzec gdzie sie schowala.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

zuziabasia2
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 7 maja 2016, 15:25
Kontaktowanie:

Re: świnka uciekinierka :(

Postautor: zuziabasia2 » 15 lipca 2016, 12:56

Kurcze, dopiero dwa tygodnie temu likwidowałam dach od klatki - i to nie zdejmowałam, bo nie było zamykania od góry, tylko wycinałam pręty. Odsłoniłam górę i tak było (i jest) o niebo wygodniej dla mnie jesli chodzi o sprzątanie w klatce czy łapanie dziewczyn. Niestety, jak widze, odkrycie dachu było błędem. Nawet do głowy mi nie przyszło, że gadzina może górą wyłazić. Na szczęście mam drzwiczki od drugiej klatki zdejmowane i zwyczajnie nakładam je od góry.
Moja Karolka to nie tylko akrobatka, ale też terrorystka. Na pierwszym ze zdjęć, które wcześniej dołączyłam, widać ją jak sterczy na dachu - i wbrew pozorom, to nie jest sterczenie w oczekiwaniu na mozliwość ucieczki, a... ZAMACH TERRORYSTYCZNY. Karo jest ogólnie górnolubna. Wejdzie na każdy wyższy poziom. Specjalnie dla niej zamontowałam hamaczek - tunel prawie pod sufitem klatki i uwielbia tam siedziec. Jest tylko jeden mały problem. siedzi w tym tunelu, lub - jak na zdjeciu, na dachu domku i... oczekuje na koleżanki, które będą "dołem" przechodzić, aby znienacka ... skoczyć im na plecy...
To, co widać na zdjęciu, to też zamach - oczekiwanie, az z domku wyjdzie Zuzia lub Basia i wtedy... nie ma zmiłuj. Jest to ewidentnie zabawa. Karolinka skacze z góry na plecy starszych świnek, zaatakowana prośka drze japę jak szalona (bo sie boi - wiadomo, tez bym darła), a Karolcia robi rundkę wokół tuneliku/ domku / hamaka popcornując radośnie, po czym wskakuje na wysokości i zabawa zaczyna sie od początku.
Niestety, wracając do temetu uciekania, mieszkam w bloku i nie mam podwórka. Nie mam tez drzwi w pokoju, w którym mieszkają świnki. To jednak było jedyne pomieszczenie, gdzie one mogły zamieszkać, i gdzie zmieściły się dwie połączone klatki - łącznie 2.5 m. Specjalnie dla tego celu, odmeblowałam jedną ścianę, wyrzuciłam wielki worek sako, przełożyłam biurko syna na drugą scianę, zamieniłam spania między dwoma pokojami - no żeby prośkom można było lux klatkę włożyć.
Wybieg mają codziennie, aczkolwiek nie otwarty. Delikatnie ograniczam książkami lub płotkiem z dykty miejsce, gdzie mogą biegać ale, zeby było weselej, na wybiegu siedzą wciśnięte wszystkie w jeden kąt i nie chcą chodzić. Całego szaleństwa jest pierwsze kilka minut. Potem siedzą w kącie lub w którejś z atrakcji - w domku, w tuneliku i nie ma biegania. Jest z to sikanie i bobkowanie prosto w dywan, co już śmieszne nie jest). Za to w klatce istne szaleństwo. Mimo wszystko nie rezygnuję z wybiegu. Świnki sa u mnie od 4 miesiecy (najstarsza), od 3 (średnia) i od półtora tygodnia (terrorystka - akrobatka) i może jeszcze nie czują sie pewnie na zewnątrz - poza Terrorystka -ta sie wszędzie czuje pewnie.
Licze na to, ze jak terrorystka urośnie i nie będzie sie mieściła w kżdą dziurę, to i głupie pomysły z tego kudłatego łebka wyskoczą, ale do tego czasu... chyba nie mam wyjścia, jak tylko rezygnacja z pięterka i zamykanie uciekinierki w osobnej klatce....


Dona
Użytkownik
Posty: 334
Rejestracja: 21 lutego 2016, 8:28
Lokalizacja: Olsztyn
Świnki morskie: Karmela, Poziomka
Kontaktowanie:

Re: świnka uciekinierka :(

Postautor: Dona » 15 lipca 2016, 13:04

Karolinka z tego co pisałaś, dużo już przeszła w swoim krótkim życiu. Pewnie to zrobiło z niej małego dzikuska. Nie ma też zaufania do ludzi, bo i skąd niby miałaby go mieć. Biedna mała. Na pewno z czasem się uspokoi i wyciszy. Puki co nie pozostaje Ci nic innego jak ją zamykać. Dużo miziania i przekupstwo jest jak najbardziej wskazane. Z czasem przekona się że ludź nie jest taki zły . Mojej Karmeli też zdarzyło się na początku czmychnąć za łóżko. Wówczas pomogła pietruszka. Złapała się na nią jak rybka na wędkę :tooth: . Dzięki temu udało się uniknąć łapanki.


Konto usunięte

Re: świnka uciekinierka :(

Postautor: Konto usunięte » 16 lipca 2016, 8:42

Też mam podobny problem z młodszą świnką. Jest u mnie od listopada dużo przeszła przez pierwszy miesiąc. Wizyty u weta, kremowanie, kąpiele itd. Nie wiem czy ma ogólnie taki charakter czy się zraziła, ale jak ją wypuszczę i wejdzie pod łóżko to już za nic w świecie nie wyjdzie. Przyniosę trawę to podejdzie na bezpieczną odległość i przy minimalnym ruchu ręki od razu ucieka. Wiecznie muszę urządzać łapanki. Prosiak mimo tylu miesięcy cały czas jest przerażony, widzi koleżankę, że przybiega do nas na zawołanie, że nic się jej nie dzieje. Starsza świnka bez problemu przy nas je nawet jak się obok krzątamy czy coś upadnie. Powoli zaczynam się przyzwyczajać, że tak już będzie zawsze. Co do ataków to u mnie rządzi starsza świnka i młodsza całkowicie się jej podporządkowuje.


The pusia
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 31 grudnia 2016, 12:10
Kontaktowanie:

Re: świnka uciekinierka :(

Postautor: The pusia » 31 grudnia 2016, 12:45

Może zrób ogrodze


The pusia
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 31 grudnia 2016, 12:10
Kontaktowanie:

Re: świnka uciekinierka :(

Postautor: The pusia » 31 grudnia 2016, 12:47

Sory za to coś mi się nacislo i. ..
Ale wracają do tematu to spróbuj zrobić ogrodzenie np. Z desek


Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: świnka uciekinierka :(

Postautor: Olusieeeek » 1 stycznia 2017, 20:51

Moj Fifi to tez uciekinier jakich malo. Zrobilam mu wybieg, ale pd razu znajdzie miejsce zeby "ups przypadkiem znalazlem szpare i wylazlem" :D na szczescie w pokoju mam meble tak, ze jak dam reke pod to od razu moge wyciagnac :) z klatki na szczescie nie ucieka. Dzisiaj na szczescie nic mu sie noe stalo, ale... pierwszy raz zjadl kabel swiatelek. Na szczescie byly wylaczone, ale w szoku bylam, ze zeżarł :D nic mu chyba nie bedzie jak to przegryzl i nie zjadl tego?


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas