Dzisiaj w nocy obudziło mnie gryzienie klatki przez moją świnkę.
Pierwszy raz zamknelam jej na noc drzwiczki od klatki.
Kiedy je otworzyłam wszystko ucichło.. Ale po chwili słyszałam cichutkie stukanie małymi stopkami o podłogę.
Juz wiadomo, czemu moja świnka gryzla klatkę! W nocy po prostu wychodziła poza nią i chodziła po pokoju. Jest jednak świnką wychowana i na siusiu i kupkę wchodzi do klatki. Dowodem może być choćby brak bobkow i oznak siusiania w pokoju.
Wasze świnki też miały przed wami taką bądź inną tajemnicę?