Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Proszę nie krzycz juz

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
Kamusia1823
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 23 lutego 2017, 6:51
Kontaktowanie:

Proszę nie krzycz juz

Postautor: Kamusia1823 » 23 lutego 2017, 8:15

Dzień dobry. Mam pewien problem z moim prosiaczkiem. Mam go juz dwa miesiące ma na imię Grunio i jest trójkolorowy. Nie wiem czy to poprzednia właścicielka go tak nauczyła ale on strasznie krzyczy. Kiedy przechodzę obok, krzyczy, kiedy nie ma mnie w pokoju, krzyczy, gdy dotknę jakiegokolwiek worka i usłyszy szelest, piszczy. Porównałam dźwięki które wydaje z tymi które sa na Wikipedii i wydaje mi sie ze sa to dźwięki które wydaje świnia przy karmieniu. Młody jest karmiony 3 razy dziennie o określonych godzinach (10:00, 15:00, 20:00) miłości mu nie brakuje bo często jest glaskany, wyciągany z klatki, przytulany i puszczany do zagródki na bieganie. Od mniej wiecej trzech tygodni jest jeszcze gorzej bo młody potrafi nagle zacząć krzyczeć w nocy i budzi mi cała rodzine. Mam kotkę która bardzo sie z nim lubi jak jest puszczany do zagrody to kotka wchodzi do niego i potrafią razie spac cały dzień ale jak w takiej sytuacji młody sie przebudzi, jest jeden wielki krzyk w mieszkaniu. Mój mąż juz nie wytrzymuje nerwowo i zaczyna mi powtarzać ze Grunia trzeba bedzie oddac. Ja tego nie chce i dlatego pisze o tym tutaj. Ktos moze zna przyczynę krzyku mojego prosiaczka? Albo sposób na nauczenie go zeby sie nie darł? Prosze o pomoc :(((


Awatar użytkownika

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Proszę nie krzycz juz

Postautor: befana30 » 23 lutego 2017, 9:09

Oj, chyba trzeba cos wytlumaczyc na poczatku i od tego zaczac, mianowicie- swinki wcale nie sa cichymi, spokojnymi zwierzakami jak chomiki (ktore nb. tez potrafia doprowadzic czlowieka do szalenstwa, gdy w nocy im sie wlaczy jogging na kolowrotku), ale- prosiaki sa istotkami towarzyskimi, gadatliwymi i to sobie trzeba uswiadomic przed zakupem, dlatego tak czesto sie powtarza, by pomysl przygarniecia swinki morskiej rozpatrzyc pod kazdym wzgledem.
Poza tym- kiedy swinka jest zywiolowa, rozgadana to dobrze, gorzej by bylo gdyby siedziala osowiala i cicha w klatce.

Wracajac do problemu- po pierwsze jest samotna, swinki sa zwierzetami bardzo silnie stadnymi, a zaden czlowiek im tego nie zastapi, tym bardziej, ze czesto nas w domu nie ma- a to praca, zakupy, opieka nad dziecmi itd warto sie zastanowic nad zakupem/adopcja kolejnego swiniaczka, a krzyk i pisk z czasem zamieni sie w ciche i wesole pochrumkiwanie miedzy soba.
Po drugie- ladnie pozywienie podzielone w ciagu dnia, ale skoro wieprzek sie domaga glosnym krzykiem tzn ze jest jednak glodny- trzeba jeszcze wziasc pod uwage ilosc danego pozywienia na jeden rzut i fakt, ze chyba jest mlodym osobnikiem (?), ktory nadal rosnie, wiec je wiecej. U mnie sniadanko dostaja juz o 8.00 tak jak my- nigdy by nie dotrwaly az do 10.00 po dlugiej nocnej przerwie bez jedzenia, warto zmodyfikowac godziny karmienia dorzucajac przy okazji troche wiecej zieleniny itp. Moje dostaja w takich godz: 8.00 sniadanie, ok.10.00 jakas przegryzka, np pomidorek koktajlowy, 13.00 obiad, 16.00 kolejna przegryzka np z 1/8 jablka i 19.00-20.00 kolacja i w nocy mam spokoj, az do rana kiedy to zauwaza, ze rodzinka juz na nogach i buszuje w kuchni to dla nich znak, ze mozna sie powydzierac.

Generalnie- swinki w wiekszosci przypadkow reaguja na dzwieki, ktore im sie kojarza z czynnoscia podawania pokarmu, jak szelest reklamowki, otwieranie lodowki, a w moim przypadku nawet stawianie garnkow na kuchenke czy wykladanie talerzy :lol: juz nie wspominajac, ze w jakiejkolwiek godz podczas dnia bardzo zywo reaguja na haslo "masz, chodz jesc"- syrenada na trzy glosy ile tylko natura sil w plucach dala :lol: co samo w sobie jest ujmujace i mnie osobiscie rozczula, ze tak chetnie wspoldzialaja z rodzina, czujac sie jej aktywna czescia.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
ita79
Użytkownik
Posty: 265
Rejestracja: 18 stycznia 2016, 23:47
Lokalizacja: Biała Podlaska
Kontaktowanie:

Re: Proszę nie krzycz juz

Postautor: ita79 » 23 lutego 2017, 15:52

Moje prosiaczki też tak kiedyś głośno krzyczały - ale tylko za dnia, nigdy jak wypoczywałam.. Natomiast z czasem przestały się wydzierać i tylko czasami się przypomną na pół głosu. Mi nawet brak tego głośnego gwizdu, no ale cóż. Myślę, że na wyciszenie podziałało : 1 . towarzystwo drugiej świnki - bo jak się nagadają cicho między sobą to nie mają takiej silnej chęci się wydzierać do mnie. 2. ustalenie dość regularnego grafiku karmień. Nauczyły się co kiedy podaję i zorientowały, że np darcie się o trawkę kiedy sezon się skończył nie przynosi skutku- nie wywołuje mojej reakcji.
Ps. świnka może też wołać o coś konkretnego, mimo , że ma cały podstawowy pokarm i wodę dostępne na bieżąco. Sprawdź więc czy czegoś jej w diecie nie brakuje, bo może to jej instynkt się tak czegoś domaga.

Ogólnie cierpliwości życzę i sposobu na Twojego prosiaczka- bo to bardzo mądre zwierzątka, można je łatwo nauczyć o co nam chodzi.



Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas