Witam, mam Pyxie od miesiąca, do wczoraj była sama. Kilka dni temu zwróciłam uwagę na jej brzuszek, który dosyć dużo urósł. Dziś zauważyłam, że jej sutki zdecydowanie się powiększyły. Myślę, że owa "figura gruszki" jest tutaj dobrym stwierdzeniem, bo ewidentnie mała tak wygląda. Dodam również, że sporo je, ale nie jestem pewna czy więcej niż wcześniej, bo mam ją od niedawna. Ale jakby porównać ją do Fiory, to pożera zdecydowanie mniej. Odkąd się u mnie znalazła nie miała kontaktu z żadnym samcem, jedyną możliwością jest to, że zaadoptowałam ciężarną świnkę, aczkolwiek nie jestem do końca pewna "(niekoniecznie)błogosławionego stanu". Załączam zdjęcia, jeżeli ktoś z Was jest w stanie stwierdzić co i jak, bardzo proszę o pomoc. Dla pewności i tak udam się do weterynarza w najbliższy dzień roboczy, ale do tego czasu chciałabym być mniej więcej zorientowana. Dzięki!
Zdjęcie sutka może tego nie oddaje, bo Pyxie się wierciła, ale jest on sterczący i dość "podłużny".