Posiadamy 3 świnki morskie. 2 Peruwianki około 6 -mcy i jedną Skinny - 5 m-cy. Łysinka doszła ostatnia, peruwianki to siostry - pierwsze łączenie przebiegło niemal bezproblemowo, neutralny teren, 2-3 godzinki i było zgodne stadko, mieszkały w 2-piętrowej klatce, każde piętro o wymiarach 100x50, aż do grudnia. Wtedy łysa świnka dostała zapalenia dolnych dróg oddechowych, masę zastrzyków i w rezultacie - biegunki. Pierwszym, może nieco zbyt szybkim odruchem przeniosłam łysą świnkę do zastępczej klatki, w nadziei, że szybko się z tego wyleczy i wróci do dziewczyn. Chciałam im zaoszczędzić codziennej kąpieli...

Peruwianki ciągle mieszkają razem, a łysa świnka w klatce 80 cm - sama. Próby łączenia kończą się krwawieniem łysej świnki - nie ma grubego futra i zawsze obrywa. Na domiar dwie peruwianki tez się kłócą dłuższą chwilę po próbie łączenia, a przy próbie brania na ręce zrobiły się agresywne
