Zakochałam się ludzie ( i chyba zwariowałam przy okazji  :hyhy: ) !!!
 Dzisiaj będąc w mieście, weszłam do jakiegoś  przypadkowego zoologicznego po trociny i jak zwykle zaczęłam oglądać zwierzaki w sklepie ( i warunki  :zaglada:   ) .... i zobaczyłam GO ( bo okazało się, ze to samczyk  :mur:  )
Zobaczyłam i prawie padłam  :rozpacz:  bo przecież ja mam 2 dziewczyny i nie planuję hodowli a miejsca na kolejna klatkę brak.... więc sobie ( z rozsądku ) odpuściłam  
 
  Ale mnie na przystanku olśniło, że przecież chłopaki sie kastruje....więc zadzwoniłam do męża ( żeby mu już "niespodzianek" nie robić  xP  ) i wróciłam po prosiaka  :hurra: 
   No więc mam od godziny w domu 3 świniaka- młodziutkiego ( ok. 5 tyg. góra ) 
gładkowłosego złotego agouti z sierścią błyszczącą jak ( sorry) psu jajka  :szczerbaty: ( w sklepie po prostu "świecił" przy innych świnkach )
z ciemnymi oczkami, noskiem i łapkami ( kolor gorzkiej czekolady )
 Imienia jeszcze nie ma - na razie rozważane są imiona Caviar, Cavior, Capi ( wygląda jak miniaturowy bardzo kapibar :rotfl:)   
 Moje pytanie brzmi.... W jakim wieku można wykastrować prosiaka i czy potem on się dogada z moimi pannami w jednej klatce ?? PS. Jak w końcu się dorwę do jakiegoś aparatu dobrego, to opstrykam wszystkie 3  :super: