W czwartek 15 listopada rano Dropsia moja kochana świneczka odeszła... :rozpacz: :zalamany: Miałem ją od marca była zdrowa i wesoła....gdy rano znalazłem ją obok rudej sztywną... :rozpacz: nie poszedłem do szkoły tylko wsadziłem ją do kartonika i poszedłem zakopać.....niech spoczywa w spokoju...teraz widzę jak ruda to przeżywa nie wychodzi na wybieg ani nie skacze po klatce... :zalamany:
Nigdy o niej nie zapomne...[*]