piszę w tym temacie by nie mnożyc ich bez sensu na forum. Rodzice się zgodzili i za tydzień, (no chyba że akurat nie będzię w zoologu to troszkę później) w klatce Asterixa zamieszka drugi lokator

mam nadzieję, że obie strony będą z tego zadowolone i nie będę musiała rostrzygać żadnych większych walk i krew się nie poleje

tym razem planuję kupić rozetkę ...już nie mogę się doczekać