Witam!Dwa dni temu dokupiłem swojej śwince koleżankę.Od momentu jak jest z nami nie oddała ani jednego odgłosu

,zaczynam się martwić...Dzisiaj próbowałem dać jej jedzenie z ręki,to podniosła głowę i zaczeła tak dziwnie głośno do mnie oddychać!Jak by to zrobił człowiek powiedział bym że ma astmę i się dusi,nie wiem jak to opisać , bo nigdy nie słyszałem takiego odgłosu u świnki.Mogę to jeszcze tak opisać jakby chciała zapiszczeć a nie mogła,i ze wszystkich sił próbowała. :rozpacz: