To stało sie tydzień temu... :rozpacz: . wieczorem było wszystko ok... :rozpacz:  biegała po pokoju i w ogóle.... :rozpacz:  rano gdy chciałam jej dać karmy była już martwa.. :rozpacz:   ryczałam chyba cały dzień...  :rozpacz: nie wiem dlaczego zdechła... :rozpacz:  może ze starości bo była u mnie już parę ładnych lat... :rozpacz:  nigdy nie zapomnę mojej Fryci... :rozpacz:  na pewno... :rozpacz:  :rozpacz:  :rozpacz: 
Od dziś mam nową świnkę, ma na imię Frytek i całkiem rożni się od Fryci i charakterem i wyglądem. Ma 5 miesięcy i jest rozetką. To bardzo rozbrykany maluch. Niedługo będą fotki...
			
									
									
 
							
 [*]
 [*]

 
 




 
   
   
  