W grudniu zeszłego roku postanowiłam kupić sobie zwierzaka. Pies odpadł bo razem z mężem pracujemy. Na kota miałam w dzieciństwie uczulenie. Rybki? Dobre na wygaszacz ekranu. Padło na prosiaka. Kupiłam malutką rudą rozetkę. Niestety, mimo usilnych starań pozostała troszkę dzika. Może ma taki charakter...
W piątek (1.08) poszłam do sklepu poszukać dla niej dużego domku. Nie znalazłam, ale za to teraz mam dwie świnki (samiczki). Wprawdzie siedziałam do 2 w nocy, żeby się upewnić, że duża małej nie rozszarpie (i to na neutralnym gruncie, w wyczyszczonej klatce był armagedon) ale od soboty siedzą sobie już w jednej klatce, choć jeszcze bywają konflikty. Zastanawiam się, kiedy się pokochają. Wiem, że macie w tym temacie duże doświadczenia, sporo czytałam na forum (między innymi jak łączyć) ale może powiecie mi ile czasu może im zająć wzajemna akceptacja.
Tak się zapoznawały:




A tak mieszkają: (domek testowy





Myślę, że skoro siedzą razem w domku(chociaż w dwóch kontach) to się w końcu dogadają

A co do imion... cóż... ja swojego prosiaka nazywałam czule Świnia


Pewnie tego posta można rozbić na kilka innych tematów, ale jakoś trzeba było zacząć.
Pozdrawiam i dziękuje za sporo informacji i ciekawe pomysły

Asia