Postautor: Sensibles » 19 grudnia 2010, 20:09
A ja sobie wyobrażam, i to bardzo dobrze. Co do wielkości klatki - moja klatka będzie miała 60x80, bo ta, którą teraz mam jest za mała. Jest za mała dla chomika, to co tu mówić o śwince.
Mieszkam na wsi, ale do sklepu mam około 20 km. Jakoś daję radę, ponieważ posiadam samochód. Co do sprzątania - klatki nie będę miała potrzeby myć, za często. Może jakbym planowała rozmnażać świnki (czego nie zrobię!) i bym musiała dezynfekować klatkę wrzątkiem, to może byłoby to uciążliwe.
Moja świnka wybieg ma, nawet sporu - 3 metry na 2, a więc nie sądzę, żeby było to za mało, żeby się wybiegała. Ale o wybiegach w innym temacie.
Na podłoże nie zamierzam gumolitu dawać, tylko drewno. Nie jakieś tam zapleśniałe drewno od babci Stasi ze stodoły, tylko czyste, dobre drewno/ Nie zamierzam robić tego z płyty gipsowej ani paneli.
Uważam, że własnoręcznie zrobiona klatka jest dobrym rozwiązaniem - szczególnie, kiedy mam świnkę w małej klatce. Żeby ograniczyć liczbę niepotrzebnych postów o treści:"Jak możesz trzymać świnkę w taj małej klatce?" to powtórzę - kupiłam świnkę, ponieważ facet kupował ją dla węża, dlatego w tak małej klatce. Zakup zaplanowany nie był, a więc klatka też malutka.
Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.