Czy to było pierwsze obcinanie pazurków w ich życiu? Miki mógł się po prostu bardzo wystraszyć. Moja nieżyjąca już świnka panicznie bała się tego zabiegu, po każdym obcinaniu w domu siedziała w klatce tyłem do mnie, obrażona, nie reagowała na głaskanie i wołanie. Czasami w ogóle nie pozwalała się dotykać, raz ugryzła pana weterynarza xD
Ale po kilku godzinach dochodziła do siebie.
Jeżeli niechcący np. nie wykręciłaś śwince łapki, nie ścisnęłaś jej za mocno ani nie obcięłaś tej części pazurka gdzie jest żywa tkanka moim zdaniem nie ma powodów do zmartwienia

przekup prosiaka ogórkiem, na pewno szybko się pocieszy
