Od jakiegoś czasu, gdy biorę Nadię na ręce, a potem idę z nią w stronę klatki, ona robi się dzika. Wierci się,chce mi wyskoczyć z rąk. Dziś po szkole, gdy ją wkładałam do klatki, Nadia mi się wyślizgnęła i wskoczyła do klatki.
Nie wiem, co mam robić, żeby tak się nie zachowywała...boję się, że pewnego dnia może stać się tragedia.