


 . Wydaje mi się, że tamten hamak był dla niej za mało stabilny, albo też była jeszcze za mała. Teraz włożyłam jej inny, a jako, że Zulson to ciekawski strasznie świń to od razu tam wlazła sprawdzić co i jak. Śpi w nim czasem, ale wydaje mi się, że on jest dla niej wciąż za wiotki (jest zrobiony po prostu z ręcznika i sznurka) może w ten weekend uda mi się jej go podszyć czymś sztywniejszym. Więc się nie załamuj, wyjmij na trochę hamak i jeśli masz czas i chęci to spróbuj zrobić inny
. Wydaje mi się, że tamten hamak był dla niej za mało stabilny, albo też była jeszcze za mała. Teraz włożyłam jej inny, a jako, że Zulson to ciekawski strasznie świń to od razu tam wlazła sprawdzić co i jak. Śpi w nim czasem, ale wydaje mi się, że on jest dla niej wciąż za wiotki (jest zrobiony po prostu z ręcznika i sznurka) może w ten weekend uda mi się jej go podszyć czymś sztywniejszym. Więc się nie załamuj, wyjmij na trochę hamak i jeśli masz czas i chęci to spróbuj zrobić inny  .
.
 
 
 . A zdjęcia klatki będę wrzucać pewnie w niedzielę, więc jak coś to Ci dam znać
. A zdjęcia klatki będę wrzucać pewnie w niedzielę, więc jak coś to Ci dam znać  .
.




 
 . Mysle ze majac zdrowa swinke (mam na mysli uklad kostny) spokojnie mozecie powiesic hamak w jej klatce. Zwroccie jedynie uwage na wysokosc na jakiej mocujecie hamak. NIE MOZE WISIEC ZA WYSOKO! bo nawet zdrowa, sprawna swinka moze zlamac lapke.hamak+swinka=wielki niewypal
 
							Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość