Dlaczego od razu, że bez firmowa? Zauważ, że Monikokos mieszka w Kopenhadze, a tam są inne klatki...zresztą, nie będę się sprzeczać. Wolałabym jednak, żeby odpowiedzi udzieliła mi sama właścicielka klatki
NiCiA pisze:To nie jest ferplast Widać to z daleka,że to zwykła bez firmowa klatka
Nie opowiadaj głupot. Żeby produkować takie klatki, trzeba zalożyć działalność gospodarczą= firmę... Nazwa tej firmy też jakaś jest, co oznacza, że klatka jest firmowa. Gdyby nie to, że klatki Ferplastu są takie, to też byś się nie zorientowała bez znaczka.
Tata kupił drewno w Castoramie i poprosił kolesia stamtąd, żeby to przyciął na określony wymiar. To są dwie deski połączone na zewnątrz klatki gumką recepturką, żeby się nie rozjeżdżały.