Zimne jedzenie

[dragonfly]

Nie wzięłam, tylko ja tak uważam bo jest różnica od tej niż dostają w domu.

[nugatka]

No to nie wymyślaj, jak zmierzysz termometrem (oczywiście przystosowanym do mierzenia temperatury w wodzie) to pisz.

[dragonfly]

Tylko teraz mam trzy świnki i co kilka godzin sprawdzam temperaturę i w pokoju i wody w której mają picie. Przed chwilą temperatura wody wynosiła 24 oC. Chcę zaznaczyć, że klatki mam u góry i temperatura jest tam wyższa. Jeżeli woda ma poniżej 22 to jest dla mnie woda chłodna bo opiekuję się chorymi świnkami i mam zalecenia weterynarzy żeby kontrolować wodę. Co do wody z kranu to woda jest przefiltrowana i przez filtr i do tego gotowana i taką wodę podaję rzadko bo zawsze dla świnek gotuje wodę źródlaną z butelek. Potem czekam aż się schłodzą do danej temp. (25oC) i podaję.
Gdybym miała świnki swoje to bym trzymała je na ziemi i normalnie obchodziłam się jak ze świnkami a, że są u mnie tymczasowo na czas choroby (są osobno trzymane) i i potem zostają oddane do adopcji lub zostają do odbioru przez właściciela.

[nugatka]

Ok. Myślałam o takiej schłodzonej w lodówce , to byłoby niemądre.
Ja także podaję źródlaną z butelki, ale jej nie gotuję. Po co?
Poza tym, leczę świnkę z kamicy (już jest bardzo dobrze) i pani dr powiedziała, że bardzo dobrze, że nie gotuję .

[dragonfly]

Tak, ale one dostają do tej wody rozpuszczone leki. A jak już będę miała swoja świnkę to już źródlanej nie będę gotować
Teraz właśnie czekam na 10 świnek no i to już moje ostatnie kandydatki na (DT).
Potem jak wszystkie znajdą dom będzie sterylizacja klatek i wyposażenia. Będę musiała jechać na giełdę sprzedać nieużywane karmy, siana, podkłady, klatki, wyposażenie. Będzie kaski na nowe wyposażenie dla mojej świnki na która myślę, że zasłużyłam. Jak dojadą te 10 to miałam 68 świnek w domu tymczasowym, wszystkie wyzdrowiały i mają dom, bardzo się cieszę.

[nugatka]

O, no to pięknie działasz. Fantastycznie. A może po prostu daj ogłoszenia na forach o tych karmach, siankach, itp., myślę, że znajdą się chętni.

[dragonfly]

Dostałam świnkę, z owrzodzeniem pyszczka i zaleceniem weta jest kilka razy dziennie dawać jej mrożone warzywa by sobie chrupała i lizała. Widzę że przynosi jej to ulgę.
Zadałam wetowi pytanie ' czy można zdrowej śwince dawać zimne warzywa i owoce z lodówki, bez odczekania? '
Odpowiedź: Jeżeli świnka je normalnie tak jak 'ciepłe' to od czasu do czasu można dać i jej się nic nie stanie, prócz tego, że może boleć ją brzuszek ( ale to rzadkie przypadki ) . Ale jeżeli śwince nie spodoba się zimne, to świnka jest na tyle inteligentna i poczeka aż jej będzie odpowiadała temperatura jedzenia.
Pozdrawiam.

[nugatka]

No tak, nic śwince nie będzie poza bólem brzuszka... Rzadko czy nierzadko, świnka nie powie, że boli ją brzuch, a lepiej zapobiegać niż potem leczyć.

[sheknowswhatyouthink]

Opłukuję ciepłą wodą lub ogrzewam w dłoniach. Nigdy nie daję zimnego, bo jakoś...żyję z przekonaniem, że nie powinny jeść zimnego

[Róziaczek]

Ja daje bezposrednio z lodówki, swince to nie przeszkadza i raczej nie zaszkodzi.