nocne piszczenie...

[bez imienny]

mam problem, bo mój iro w nocy tragicznie piszczy! to jest straszne!!!!! nie można tego wytrzymać. dowiedziałam się (i to jest prawdopodobne) że się czegoś boi... przykrywam w nocy klatkę kocem, daję jeść,pić. w dzień poświęcam mu wiele czasu, bawię się itp., ale to nie pomaga! w nocy nie będę się z nim bawić. co mam zrobić....? POMOCY! NIE MOGĘ SPAĆ!!!!!

[Gucio01]

Troszkę głupie pomysły:
1. Dokup przyjaciela
2. Zapal lampkę nocną

[Karl Ruger]

3. Wypuść go czasem na wybieg, może chce wyjść z klatki.

[Gucio01]

A ile ma świnka?

[vagina_denata]

Troszkę głupie pomysły:
1. Dokup przyjaciela
2. Zapal lampkę nocną

Wpuszczanie do klatki świnki zarażonej świerzbem nowego, zdrowego zwierzęcia to faktycznie głupi pomysł.

Ja myślę, że go po prostu swędzi i boli skóra, ale nie wiem co na to poradzić. Może poproś weta o maści uśmierzające świąd?

[Asiokryt]

Koc na klatę ? Dlaczego tak ?

[vagina_denata]

Czasami, gdy świnka jest wystraszona pomaga okrycie czymś klatki, bo wtedy ma wrażenie zamkniętej przestrzeni.
Czasami pomaga też na nocnych awanturników
Ale świnki nie piszczą ze strachu, gdyby futrzak bał się czegoś milczałby jak głaz.

[bez imienny]

mam rozwiązanie! dziękuję wam za pomoc!