Siano, trociny, żwirek,podklady,drybed-czym wykladac kuwete?

[Meam]

Miałam dry bed, bardzo dobry jeżeli chodzi o załatwianie się świnki. Łatwo się go "odkurza" i pierze. Schnie ok 4-6 godzin bez wirowania, a z wirowaniem ok 2 godzin. Pamiętajcie, dry bed przed włożeniem do klatki musi być całkiem suchy
Musiałam z niego zrezygnować, ponieważ Rita go gryzła i nic prawie z niego nie zostało

[Cherry]

Ja zrezygnowałam z dry bedu i choć na początku byłam bardzo zadowolona, to teraz uważam, że to była strata pieniędzy. Przy dwóch świnkach dry bed nie wyrabiał z siuśkami i z reguły leżeli na mokrym (bo nie mieli ochoty przenieść się na suche ) przez co obaj niemiłosiernie śmierdzieli i wiecznie byli cali pomarańczowi. Dodatkowo włos dry bedu po 5 miesiącach tak się zniszczył, że nie był już przyjemny w dotyku. Poza tym prześmierdł i pranie raz w tygodniu to było za mało, a warto dodać, że u mnie pranie zajmowało nawet ze 3 godziny i wymagało siły, żeby go wykręcić z wody. Właściwie, żeby zapanować nad zapachem musiałabym prać codziennie, na co zwyczajnie nie mam czasu i chęci. Nie chcę wiedzieć co byłoby w wakacje.

[Becia]

Ja zrezygnowałam z dry bedu i choć na początku byłam bardzo zadowolona, to teraz uważam, że to była strata pieniędzy. Przy dwóch świnkach dry bed nie wyrabiał z siuśkami i z reguły leżeli na mokrym (bo nie mieli ochoty przenieść się na suche ) przez co obaj niemiłosiernie śmierdzieli i wiecznie byli cali pomarańczowi. Dodatkowo włos dry bedu po 5 miesiącach tak się zniszczył, że nie był już przyjemny w dotyku. Poza tym prześmierdł i pranie raz w tygodniu to było za mało, a warto dodać, że u mnie pranie zajmowało nawet ze 3 godziny i wymagało siły, żeby go wykręcić z wody. Właściwie, żeby zapanować nad zapachem musiałabym prać codziennie, na co zwyczajnie nie mam czasu i chęci. Nie chcę wiedzieć co byłoby w wakacje.

Ja to samo, identycznie to samo, wydałam 30 zł, a już po jakimś czasie Dry-Bed wylądował w koszu na śmieci. Szczerze powiedziawszy nie polecam, chyba, że ktoś chce sobie to dać na wybieg, tylko dlatego, żeby śwince było miękko.

[Cherry]

Ha, ja wydałam 120 zł

[Becia]

Ha, ja wydałam 120 zł

OK. Ja kupiłam tylko jeden, tak na próbę za 30 zł, jakby co to tylko tyle stracę, tak se myślałam. No i dobrze se myślałam.

[Cherry]

Ja potrzebowałam największy do klatki 120-tki, a tyyyyle się naczytałam jaki on jest fantastyczny i jak odmienił życie...

[Becia]

No to ja tak samo. Ja CI powiem, może jest fajny, ale dla jednej świnki, dla więcej już nie. Szybko się brudzi, długo się pierze przynajmniej ja długo prałam. Przyklejają się do niego kłaki i okruszki, np: z chleba.

[Cherry]

Wiem, sama to w końcu przeżyłam Od prania i wyciskania to wyrobiły mi się mięśnie

[Konto usunięte]

, długo się pierze

To zależy na ile nastawisz -ja mam dry bed i polecam mam 2 świnki w klatce 80 cm jest dużo pracy ale ja lubie sprzątać i wogóle robić coś przy zwierzętach

[Cherry]

Ja prałam ręcznie, bo jak raz wyprałam w pralce to miałam ubrania w sierści, jak prałam później ciuchy.