Postautor: Yagodalee » 22 lutego 2007, 18:24
Mój prosiaczek popiskuje, gdy tylko zobaczy kogoś z domowników z jakimkolwiek jedzeniem czy to jest jabłko czy też pizza. Po prostu jak widzi, że ktoś je, on też chce i to nie ważne czy jest to dla niego zjadliwe czy nie. Na szczęście ma mnie, żeby podawać mu to co zdrowe. Nigdy go nie zamykam, drzwi klatki sa przez cały dzień otwarte, a mimo to nie wychodzi sam, jednak jak wypuszczę go na spacer po pokoju, to on sam decydyje kiedy ma dość i sam wchodzi podbrykując do klatki. Musze jeszcze dodać, że jak widzi, że nisę mu coś dobrego to czasami tak się wyciąga przez otwór klatki, że traci punkt ciężkości iląduje na dywanie tj z wysokości ok. 5 cm. Jest kochany, pyszczek.