Wydaje mi się że ma taką bułe z dołu i z jednej strony, je normalnie, nie chce pić, nie sika i nie wydala odchodów.
Czasami warczy jak go głaskam.
Nie mam drugiej klatki ale to nie jest raczej zaraźliwe a Łatek się lepiej czuje w towarzystwie Bamaka, po za tym Bamako nie zaczepia Łatka itp.
Kurcze obawiam się strasznie o niego, jutro wizyta u weta.
I chciałbym się spytać czy lepiej nie dawać owoców i warzyw dzisiaj czy dawać
Zaznaczam że nie wiem sam co mu jest.
Biedaczek cierpi to widać

Ps. w razie co mogę Bamaka do jakiegoś większego kartonu przełożyć zobaczę co wet powie.