świnka + towarzystwo

[Martex]

Moje świnki są od bardzo dawna razem, też samczyki ;p Na początku Miki był sam przez miesiąc, ale potem dokupiliśmy Lukasa i się polubiły ;p

[padme1991]

Witam, zakładam nowy temat gdyż w istniejących nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Ale zacznę od początku. Mam jedną swinkę, która ma ok 6 miesięcy - Tosię. Chcę sprawić Tosi towarzyszkę. Przeczytałam dokładnie na różnych stronach i forum jak to się powinno odbywać, ale mam taką oto sprawę. Nową swinke chce kupić w starym dobrym i zaufanym sklepie zoologicznym (tam kupiłam Tosię, paru moich znajomych miało stamtąd gryzonie, nawet moj tata kilkadziesiąt lat temu stamtąd brał zwierzątka i wszystko było w porządku, także nie chcę postów w stylu "Nie kupuj w zoologicznym", bo nie tego sprawa dotyczy) i chciałabym wiedzieć czy mogłabym zabrać tam Tosię (to niedaleko domu więc transport nie jest problemowy i dlugi) żeby "zapoznała" inne swiniaszki. Bo nie chciałabym sytuacji, w której przyniosę nową swinkę do domu a Tosia jej nie zaakceptuje. A jak zobaczę w sklepie że jest w miarę w porządku to byłabym spokojniejsza. Powiedzcie mi - czy to dobry pomysł? Czy jednak kupić swinke "w ciemno" i przyniesc ją najpierw do domu i wtedy zapoznawać?
Z góry dziękuję za opinie i pomoc osób bardziej doswiadczonych ode mnie

[Becia]

Nie no jeżeli sprzedawca się zgodzi, to możesz tak zrobić. Wiadomo, że świnki będą się zachowywać całkiem inaczej we dwie, kiedy wrócisz z nimi do domu, pamiętaj, żeby spotkały się na obojętnym im wybiegu, znaczy takim, którego jeszcze nie znają. Ja nie sprawdzałam, czy moja świnka jest aspołeczna, kiedy kupowałam drugą. Po prostu było kilka ugryzień, ale potem wszystko się naprawiło i prosiaki nie wchodzą sobie w drogę, wręcz przeciwnie, zaprzyjaźniły się. Musisz przygotować się, że świnki mogą inaczej zachowywać się w rożnych miejscach. U mnie nie od razu były pogryzienia (delikatne), tylko kiedy włożyłam ich do jednej klatki. Ale świnki są z natury przyjazne. A Tosia miała kiedyś jakiś kontakt z innymi świnkami? PS: Wszyscy polecają adopcję.

[Domino]

Myślę że nie ma problemu, oczywiście jak sprzedawca się zgodzi . Z reguły świnka zawsze zaprzyjaźni się z drugą świnką, tylko musi ta potrwać parę dni. Właśnie zastanów się nad adopcją świnki
http://www.swinkimorskie.eu/adopcje_male_female.php

[vagina_denata]

Nie przewidzisz jak na dłuższa metę będą układały się relacje Tosi i jej towarzyszki na podstawie kilkuminutowego spotkania. Po prostu nie da rady, to jak i czy świnki się polubiły można stwierdzić dopiero po kilku dniach, tygodniach a i to nie gwarantuje, że np. gdy ta druga dorośnie nie będzie między nimi niesnasek. W obcym miejscu Tosia będzie zachowywała się zupełnie inaczej niż w domu, bo nie jej teren (i na pewno będzie mocno wystraszona). Także moim zdaniem nie ma sensu.
Prędzej umów się ze sprzedawcą, że będziesz mogła oddać świnkę jakby co.

[Gucio01]

Jest jeden minus tego spotkania
jak wrócisz do domu świnki będą za sobą tęsknić, ale jeśli chcesz zobaczyć jak zachowuje się w tym gronie to od razu dokup jeszcze jedną. Takie jest moje zdanie
Vagina ma rację, w domu będzie zachowywała się zupełnie inaczej. Więc nie ma dla mnie sensu.

[padme1991]

Dzięki za opinie. Może rzeczywiscie lepiej od razu przyniesc do domu nową swinkę i nie stresować dodatkowo Tosi
Myslałam o adopcji ale niestety jak już są z moich rejonów prosiaczki (Górny Sląsk) to tylko parami, a pojedyncze są ze zbyt daleka.
Mam też zamiar kupić większą klatkę, powiedzcie czy mogę od razu włożyć je do niej w ten sam dzień po zapoznaniu na nautralnym terenie (na przykład na noc by były razem) czy potrzymać je jaki czas osobno?

[Karl Ruger]

pojedyncze są ze zbyt daleka.

Transport nie jest problemem Na Caviarni zawsze znajdzie się ktoś, kto załatwi transport. Wystarczy napisać na forum

Mam też zamiar kupić większą klatkę, powiedzcie czy mogę od razu włożyć je do niej w ten sam dzień po zapoznaniu na nautralnym terenie (na przykład na noc by były razem) czy potrzymać je jaki czas osobno?

Możesz je włożyć razem do klatki, ale gdyby była krew, albo przez dłuższy czas jedna nie będzie dopuszczała drugiej do jedzenia- interweniuj i przenieś je do osobnej klatki.

[vagina_denata]

Jeżeli nie wybuchnie żadna bójka po zapoznaniu na neutralnym terenie, to jak najbardziej, możesz je włożyć do jednej klatki. Ale obserwuj uważnie świnki przez kilka pierwszych godzin.

[padme1991]

Tosia nie zna całego domu, takze neutralny teren się spokojnie znajdzie.
Ale mam jeszcze pytanie- CO JESLI SIĘ NIE POLUBIĄ?
Jesli za żadne skarby nie będą umiały się dogadać i w ogóle będzie nieprzyjemnie? Jak długo można je do siebie przekonywać, kilka dni, tygodni? Bo troszke byłoby niemiło gdybym miała dwie swinki, które miały się razem bawić i umilać sobie czas a będę musiala je trzymać osobno? Zdarza się często takie cos, że swinki nie potrafią się w ogóle zaakceptować?