kakao i pianka

[dirdib]

a ja jstem przerazona glupota i bezmyslnoscia.... trzeba miec nadzieje ze to zart..

[Brila]

ok, ona powiedziała że tak robi, co nie znaczy że wiedziałamże to szkodliwe. A tu zaraz wyzwiska w stylu ,,współczuję głupoty", ,,czy ty się dobrze czujesz'' itd. Pochamujcie się,co???Nie wiedziała. Oczywiście, uwage można zwrócić, ale nie w taki sposób :angry: Jestem przerazona tym zachowaniem

Wiesz co, jeśli ktoś ma trochę oleju w głowie, wie co robić. Czy Ty psu dajesz piwo, bo rzekomo "nie wiesz, że to szkodliwe"?

[Śliwa]

Ja też myślę, że powinniście być trochę bardziej tolerancyjni - teraz to mogę się załozyć, że ED po takim przywitaniu, więcej się tu nie pojawi...

Nie wszyscy wiedzą tyle o świnkach co stali bywalcy forum... tak naprawdę tego typu fora są często jedynym źródłem cennych informacji na temat zasad żywienia i pielęgnacji świnek.. ale żeby edukować to trzeba przyciągać nowych użytkowników - a tak, to pewnie dalej będa tą świnkę poić piwkiem :blush:

[Monia]

Może rzeczywiście moja pierwsza reakcja nie była idealna ale to mi się w głowie nie mieści że takie pomysły mogą ludziom do głowy przychodzić... i to nawet dorosłym ludziom (ED napisała że to jej tata dał śwince pianki z piwa... ). Wydawało mi się że jakieś podstawowe informacje o zwierzętach są znane wszystkim a tu niespodzianka...

[Śliwa]

wyedukujemy ED na forum, a późnej ED wyedukuje swojego Tatę w temacie "żywienie świnek morskich"

[Brila]

Monia no dokładnie...Brak słów.

[Monia]

Ok, mam nadzieję że ED będzie już wiedziała jak nie karmić świnki i powie o tym również swojemu tacie :]

[Martu$ska]

Ja rowniez sie zgadzam ze trzeba pomyslec najpierw zanim sie to zrobi. Bo to jest przeciez oczywiste ze nie mozna dawac dla swinek picia dla ludzi (oczywiscie poza woda i herbatka z rumianku). Jedzenia tez nie mozna dawac, oczywiscie poza chlebem,bulka warzywami i owocami.
Ale moim zdaniem nie bylo trzeba wyskakiwac z tak ostrymi slowami.

[OLA I JULIA]

Hej czy ED się jeszcze odezwie? Chyba sie przestraszyła. Wróć do nas! :rolleyes:

[Brila]

Ostrymi, ostrymi...Ale mnie poprostu krew zalewa za przeproszeniem, gdy widzę, a raczej czytam, jak ludzie ryzykują kosztem zwierząt...
Aczkolwiek rzeczywiście mogliśmy trochę spuścić z tonu...

I przyłączam się do OLI I JULII - nie martw się! To, że nie wiedziałaś, to już nie Twoja wina...Trudno, stało się, ważne, żebyś tego więcej nie robiła i że Twoja Warka jest zdrowa!