Proponuję zacząć od Ireneusza

To płochliwy zwierz zakupiony w zoologicznym już jako duży świntuch. Ma bardzo ciekawe umaszczenie i jest trochę charakterny.

Teraz może trochę o rozetce. Za prośbą weterynarki, masujemy regularnie tylne kończyny, gdyż są zastałe. Zasługa oczywiście zoologicznego, skąd przywlókł świerzb i inne choróbska. Przyjmujemy witaminę C z chęcią.

Ireneusz nie jest w klatce z rozetkiem, bo może uszkodzić maleństwo; nie raz zdarzało się, że Irek staranował malucha i musiałam go podnosić. Trzeba wybrać imię dla Kruszynki.
Myślimy nad imieniem Waldemar lub Lucky.


 
							
 Tak szybko się nie wypierze.. Śpię na czymś obsiusianym.
 Tak szybko się nie wypierze.. Śpię na czymś obsiusianym. 




