zęby trzonowe wyrywanie

[Gość]

No dobrze ruby_anger i kapuszek_1 powiedzcie mi szczerze (a pytam ponieważ znajoma mi zarzuciła, że zamęczam zwierzątko) czy walczyła byś z całych sił o zwierza czy uśpiła by ulżyć mu w cierpieniu? Proszę o szczerą odpowiedź bo naprawdę mam mętlik w głowie. Myślałam, że to iz walczę o zwierzaka to jest dobre ale nie wpadłam na to, że funduję mu mega cierpienie i mogłabym być nazwana sadystką. Wczoraj z mężem zdecydowaliśmy się na zrobienie mu RTG no i 4 fotki słabe bo słabe ale chyba widać, że zębiska...;(

[Konto usunięte]

Odpowiem Ci inaczej,gdyby to Twoje dziecko walczylo o zycie uspila bys czy walczyla do konca z nadzieja na poprawe?metlik masz niepotrzebnie,jesli istnieje szansa na ratunek to walcz,to zywa istota a my nie mamy prawa decydowac czy bedzie zyc,jesli ma szanse to warto walczyc.Jesli uwazasz,ze to ponad Twoje sily i koszta,to lepiej oddaj swinke a nie usypiaj,
tutaj mozesz uzyskac pomoc i informacje,ktos by swinke przygarnal.

[Damian_1]

No dobrze ruby_anger i kapuszek_1 powiedzcie mi szczerze (a pytam ponieważ znajoma mi zarzuciła, że zamęczam zwierzątko) czy walczyła byś z całych sił o zwierza czy uśpiła by ulżyć mu w cierpieniu? Proszę o szczerą odpowiedź bo naprawdę mam mętlik w głowie.

Ehh wiem o czym mówisz moja świnka (której już nie ma wśród żywych, samica) walczyła z nowotworem (chyba macicy).
Zdecydowaliśmy z wetem że będziemy walczyć do samego końca, przed 2 albo 3 dni przed zabiegiem odeszła
Ale jakoś nie miałbym serca jej uśpić, wolałem próbować, kto wie czy by nie przeżyła gdyby nie miała operacji wcześniej.
Trzeba walczyć o zwierzątko do końca, gdy jest chore potrzebuje nas najbardziej.

[Prymaza]

Ale mi nie szkoda ani kasy ani czasu, chce o niego walczyć i będę! W poniedziałek mamy umówiony zabieg. Nie naskakuj tak na mnie ruby_anger bo ja go kocham i nie chce go oddawać, tylko jakbyś tak patrzyła codziennie jak zwierze piszczy z bólu tak jakby go ze skóry obdzierali to też byś się zastanawiała co lepsze...

[Konto usunięte]

Ale mi nie szkoda ani kasy ani czasu, chce o niego walczyć i będę! W poniedziałek mamy umówiony zabieg. Nie naskakuj tak na mnie ruby_anger bo ja go kocham i nie chce go oddawać, tylko jakbyś tak patrzyła codziennie jak zwierze piszczy z bólu tak jakby go ze skóry obdzierali to też byś się zastanawiała co lepsze...

Nie naskakuje,to bylo obrazowe porownanie,niepotrzebnie osobiscie to odbierasz,mialam na mysli,ze kochamy swoje prosiaki jak wlasne dzieci,i odpowiedz jest oczywista-walcz!Czytaj na spokojnie,nie mowie,ze szkoda Ci kasy,tylko ze sa ludzie,ktorzy sie nia zajma jesli zdecydujesz sie zrezygnowac,ona mimo to moze zyc,rozumiesz?To nie sugestja ani przywara do Ciebie tylko wskazowka.

[Prymaza]

Więc tak walczymy tak długo jak się da! świnek jest po zabiegu wyczyszczenia ropnia, Panie doktor obstukały oblukały zęby i stwierdziły ze na ich oko są zdrowe. Obudził się po narkozie cały, je normalnie suche, sianko, cykorie,marchewke, buraka...Czekamy na efekt,poki co kuracja antybiotykowa.....Ty ruby_anger widze sam babiniec masz Moj Rayban do Twojej Loli podobny tylko tam gdzie ona ma czarne to ma rude, a czarne na czubeczku, Fredek cały rudy z kolei .
P.S. W związku z tym ze RTG jest słabe to znacie może jakąś klinikę gdzie robią dobre fotki świnkowych zębisk? Tak w granicach Gdańsk Głowny->Lębork?