Mam ja dwie świnki morskie. Dopiero się oswajamy, ale już widać ich charaktery - Szczotka jest dosyć płochwliwa, poza tym to taka mała sierotka. Lilka to jej przeciwieństwo - nadal potrafi uciekać, ale jest odważna, ciekawska, nie boi się ludzkiej ręki.
Zdarzyło się, że Lilka mnie ugryzła. Było to przy podawaniu jedzenia, konkretniej - ogórka, którego trzymałam między palcami. Nie był to pierwszy raz, gdy je tak karmiłam, zresztą, świnki już mnie znają, nie sądzę więc, żeby była przestraszona. Nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca, zazwyczaj tylko mnie obwąchiwała.
To był przypadek? Możliwe, że to się jeszcze powtórzy?