Picie

[Konto usunięte]

Starcza,jesli widzisz,ze pije sam z poidelka,znaczy,ze ummie i pije kiedy chce.

[Karola S]

tzn on umie pic ale tego nie robi wogole. Widocznie z warzyw lub owocow mu starcza

[Bobek]

Moja starsza swinka przez cale swoje zycie tj. 7 lat nie wypila ani kropli... Ile ja sie nastaralam ze by go nauczyc korzystania z poidelka z miseczek itd.. i nic. Teraz gdy mam kolejna swinke sytuacja sie powtarza- tez nic nie chce pic...
Daje jej duzo owocow i warzyw, trawy itd... (suchego i siana je mniej).
Nie wiem czy ja tak na te swinki dzialam ze nie chca pic, ale to juz druga swinka... to dziwne

A co do karmy, to moja swinka zadnej nie rusza... woli warzywa,owoce.. Albo samo zboze, ale innych rzeczy z karmy nie rusza.. w zamian za karme ma roznorodne jedzonko daje jej warzywa, owoce,sianko, pszenice, galazki wiec mysle ze nie zaszkodzi jej ten brak karmy.

[lola.świnka]

Naszą świnkę mamy już od 2 miesięcy i też wcale nie pije. Na początku troszkę próbowała, ale teraz nawet nie tyka poidełka. Siusia dosyć dużo, więc chyba nie brakuje jej wody. Zresztą wczoraj byliśmy u weterynarza i pani doktor powiedziała, że wszystko z nią w porządku.

[kania]

Czy woda świnki może być otwarta 3 dni temu?

[vagina_denata]

A sam byś ją wypił?

[kania]

No nie,ale taki zwierzak to chyba nie zarazi się bakterią w wodzie ,bo ona no chyba nie jest szkodliwa zresztą moja Mania pije taką wodę od początku i nic się nie dzieje-smakuje jej.

[vagina_denata]

Jak sam bys nie wypil to zwierzeciu tez nie dawaj. Swinki w wielu przypadkach sa znacznie bardziej wrazliwe niz ludzie.

[monila1000]

Ja mojemu Luckiemu daję wodę z kranu ale moje miasto jest ,,podłączone"pod bardzo dobre źródło wody i ja sama też piję kranówę

[Sensibles]

Czy woda świnki może być otwarta 3 dni temu?

A co to za problem, że woda jest otwarta 3 dni temu...? o.O Woda się nie psuje generalnie, jeżeli mówimy o takiej kupowanej w sklepie, w butelkach. A więc nie rozumiem problemu szczerze mówiąc.

Ale tak jak mówi vagina_denata - trzeba patrzeć, czy sami byśmy to COŚ, co chcemy jej dać, wypili/zjedli (nie wiem jak tu się odnosić do karmy, bo ja daję śwince karmę, której sama bym nie zjadła, no ale mniejsza).