Młoda jak do mnie przybyła z zoologa, to też chudzinka była. Kręgosłup jej było czuć mocno, no i kostki również, więc zaczęłam akcję dokarmianie. Znaczy, Krówka też wtedy trochę schudła przez chorowanie Eski. Esia nie mogła dostawać jedzenia, więc Krówka dostawała je tylko o wyznaczonych porach, a wtedy tylko trochę pomemlała... na szczęście trwało to krótko, no ale trochę się jej schudło. Dawałam im większe dawki i dużo dużo siana, teraz są takie idealne. Mufa jeszcze nie taki pulpecik, ale trochę napakowana jest.
Tylko Ty masz trzy w jednej klatce, tak?