Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

pierwsze chwile w domu

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
daniella31

pierwsze chwile w domu

Postautor: daniella31 » 6 marca 2012, 22:25

Hej,jestem tu nowa...Dwa dni temu kupilismy swinkę,która odrazu zaczęła obwąchiwać klatke,napiła sie ,poskubała sianko...schowala sie dopiero jak młodszy brat krzyknał i sie wystraszyła.Niestety okazało sie ze ma chorą nóżkę i całe oczko zaropiałe,miała tez poobgryzane uszka...Rodzice ją oddali z powrotem do sklepu....Dzisiaj dali nam inną świnkę za tamtą...Ta nowa świnka schowała sie odrazu do domku i siedzi w nim od 5 godzin...:(Które zachowanie swinki jest normalne?Czy mozliwe,ze tamta świnka była wyjatkowo śmiała i ufna?


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
kin28
Moderator
Posty: 3289
Rejestracja: 20 listopada 2011, 13:56
Lokalizacja: Śląsk
Świnki morskie: Gizmula [*] Daisy [*] Coco [*] Ada [*] Lilo
Kontaktowanie:

Re: pierwsze chwile w domu

Postautor: kin28 » 6 marca 2012, 22:57

Po 1 świnka nie jest zabawką i nie oddaje jej się ot tak. Jak byś się czuła jak byś miała wypadek, blizny i złamaną nogę, i rodzice by Cię oddali?! A po 2 to świnka się boi, mój siedział w domku ponad 24h, a ja go głaskałam ręką, mówiłam, dawałam smakołyki. Po 3 dniach wychodził, a po tygodniu go wzięłam na ręce. Dużo razem przeszliśmy, bo miał zaropiałe oczko, kulał na nóżkę, ale daliśme radę, bo istnieje taki ktoś jak WETERYNARZ i to właśnie tam powinnaś się udać, a nie oddać. Świnka to obowiązek, jak ktoś nie daje rady to nie powinien brać jej po opiekę. Ciekawe czy jak u tej okaże się, że ma świerzba i wszoły to oddasz? Aż się zdenerwowałam :evil:
Zaropiałe oczko - do weta, da maśći po problemie. U mnie po 4 dniach przeszło.
Nóżka - do weta, da na wzmocnienie i już. Po 9 dniach ok.
Uszko - połowa świnek ma poszarpane uszka co najprawdopodobniej wynika z jakichś sprzeczek z kolegami.

Świnka to zwierzątko bardzo towarzyskie, znakomicie czuje się w towarzystwie pokarmu.

daniella31

Re: pierwsze chwile w domu

Postautor: daniella31 » 6 marca 2012, 23:03

spodziewałam sie takiej reakcji....ale ja nie chciałam jej oddać:(rodzice tak zdecydowali...Bardzo mi było jej szkoda,bo wydawała sie bardzo ufna.


Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: pierwsze chwile w domu

Postautor: vagina_denata » 6 marca 2012, 23:41

Oba zachowania są normalne, ale nie jest normalne wyrzucanie z domu chorego zwierzęcia, jak zepsutej zabawki. Nie mam słów po prostu...

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Konto usunięte

Re: pierwsze chwile w domu

Postautor: Konto usunięte » 7 marca 2012, 0:38

Ja bym wlasnie tamta chciala,pogadaj z rodzicami,niech ja odzyskaja,w sklepie zdechnie,bo nikt jej nie wyleczy,a dwie swinki beda szczesliwsze razem.



Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość

  • Dołącz do nas