Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Miejsce na tematy związane ze świnkami, ale niepasujące do powyższych forów.
świnkoowa
Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 2 lutego 2012, 13:21
Kontaktowanie:

Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: świnkoowa » 10 kwietnia 2012, 11:11

Dzisiaj jadę z moim prosiem do weta. Świnek siusia krwią, piszczy podczas załatwiania się, wypina się jakby nie mógł zrobić kupki, ma czerwony strup, non stop się drapie, i ma jakąś czarną narośl na brzuszku. Mój tata znalazł weterynarza, do którego jadę ok. 10 minut. Chodzi o to, że nie wiem czy temu wetowi mogę mu do końca zaufać, bo to jest głównie spec od kotów i psów. Ostatnio kiedy u niego byłam, to zbadał mojego prośka, dał mi kilka rad i się o wszystko mnie pytał. Kiedy powiedziałam mu, że Ludwik się drapie, to stwierdził, że skóra i futerko jest w porządku i jakby się pogorszyło to mam bez namysłu pojechać. Mogę takiemu wetowi zaufać?


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
kin28
Moderator
Posty: 3289
Rejestracja: 20 listopada 2011, 13:56
Lokalizacja: Śląsk
Świnki morskie: Gizmula [*] Daisy [*] Coco [*] Ada [*] Lilo
Kontaktowanie:

Re: Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: kin28 » 10 kwietnia 2012, 11:21

Wiesz co, na pewno musisz jechać, bo tu nie ma co zwlekać, to może być coś okropnego. Ja bym nie ufała, sama mam taką wetkę, ale cóż, wyleczyła mi Gizmulę. Jedź, ale dla tego, że nie można zwlekać z taką sytuacją, jak faktycznie nie będzie nic wiedziała to jedź gdzie indziej.

Świnka to zwierzątko bardzo towarzyskie, znakomicie czuje się w towarzystwie pokarmu.

Konto usunięte

Re: Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: Konto usunięte » 10 kwietnia 2012, 13:38

Jaki by nie byl,to lepsze niz nie jechac,siusianie krwia i piszczenie to na pewno zapalenie pecherza,wtedy antybiotyk i probiotyk,zeby uniknac biegunki,strup tez powazna sprawa,idz do tego,a potem pomysl nad innym


świnkoowa
Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 2 lutego 2012, 13:21
Kontaktowanie:

Re: Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: świnkoowa » 10 kwietnia 2012, 16:22

Właśnie wróciłam od tej wetki. Ludwiczek był bardzo grzeczny i dzielny, powiem nieskromnie, że pani była zaskoczona, że takie świnki istenieją. :D Biedaczek tak głośno wołał o pomoc, a kiedy już nie miał siły, to aż stanął dęba ze strachu, myślałam, że mi serce pęknie :cry: Ale czuje się już lepiej i jutro idę na kolejną wizytę. Wetka powiedziała, że mam pod matę wsadzić papierowe ręczniki i jutro zobaczy jak wygląda da krew czy jest brunatna czy żywa, wtedy określi, czy to coś z nerkami czy z pęcherzem. Mam nadzieję, że to nie jest nic groźnego :? A z tym strupkiem to jutro się zapytam, jakoś mi z głowy wypadło i od razu wróciłam szybko do domu, żeby świniaczka więcej nie stresować.


Awatar użytkownika
Talia
Hodowca
Posty: 1152
Rejestracja: 11 stycznia 2011, 8:39
Lokalizacja: Toruń
Świnki morskie: Grappa, Anastazja, Princeska, Duchessa, Falbala
Kontaktowanie:

Re: Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: Talia » 10 kwietnia 2012, 18:28

Jedź i po powrocie od razu szukaj speca i spróbuj sie z nim umówić.
Weź kartkę i poproś żeby zapisał wszystko co mu dał i w jakiej ilości.


Awatar użytkownika
nugatka
Zasłużony
Posty: 1303
Rejestracja: 9 marca 2010, 8:42
Kontaktowanie:

Re: Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: nugatka » 11 kwietnia 2012, 10:53

Zróbcie badanie moczu, najlepiej z osadu (tam będzie badanie ogólne + osad). Wszystko będzie wtedy jasne.


świnkoowa
Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 2 lutego 2012, 13:21
Kontaktowanie:

Re: Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: świnkoowa » 14 kwietnia 2012, 9:58

OK, a jak takie badania wyglądają?


Mam pytanko: czy Wam to wygląda na krew? Bo ja już sama nie wiem, czy te smugi to krew... Tutaj jest fotka: http://img812.imageshack.us/img812/6969/img251x.jpg


Awatar użytkownika
lucynnka911
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 13 kwietnia 2012, 17:59
Kontaktowanie:

Re: Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: lucynnka911 » 14 kwietnia 2012, 10:25

JA BYŁAM Z MOJĄ ŚWINKĄ WCZORAJ U WETERYNARZA I DZISIAJ MIAŁAM JECHAĆ TYLKO NA KOLEJNY ZASTRZYK ALE WRÓCIŁAM DO DOMKU JUŻ BEZ ŚWINKI :(:( Kiedy pani weterynarz wycierała jej nosek to moja pysia sie zestresowała i juz nic nie dało się zrobić :(:(


Awatar użytkownika
kin28
Moderator
Posty: 3289
Rejestracja: 20 listopada 2011, 13:56
Lokalizacja: Śląsk
Świnki morskie: Gizmula [*] Daisy [*] Coco [*] Ada [*] Lilo
Kontaktowanie:

Re: Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: kin28 » 14 kwietnia 2012, 10:50

No niestety, ale mi to przypomina krew. Cóż, trzeba działać natychmiast, a może się uratuje świnkę.

Świnka to zwierzątko bardzo towarzyskie, znakomicie czuje się w towarzystwie pokarmu.

Konto usunięte

Re: Weterynarz- mogę takiemu zaufać?

Postautor: Konto usunięte » 14 kwietnia 2012, 11:06

Ja bym powiedziala,ze to siuski z krwia,a to alarmujace!nie zwlekaj,takie zapalenia sa bardzo bolesne i niebezpieczne dla swinki.


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas