Postautor: sloneczko » 5 listopada 2012, 23:50
Dawno nie zagladałam na forum ponieważ obowiązki się zwiększyły bo rodzina się powiększyła. Zaczeło się od jednej świnki a skończyło na małym zwierzyńcu- wszystkioch świnek 5 plus szczeniaczek.
Pisłam już w jednym z tematow, ze moje swinki okazaly sie innnej płci. Przybyly trzy nowe. Wiem, ze nie jestescie zwolennikami rozmnazania swinek , ja tez , wiec staralam sie zapewnic jak najlepsze warunki mamie i malym. Bardzo sie tym przejelam, mysle ze nie mniej a moze nawet bardziej od niejednego hodowcy, ktory liczy sobie ze sprzedazy swinek niezla kaske. Dla mnie liczylo sie dobro ciezarnej swinki i jej dzieci. Nie zalowalam na nic co jest najlepszej jakosci dla swinek. Udalo sie, jestem dumna z nich, wspaniale przybraly na wadze choc byly bardzo malusie.
Napewno beda zdrowe i juz dwie znalazly domki. Urodzily sie trzy, aktualnie maja 6 tyg a ja przeszlam szybki kurs rozpoznawania plci.
Mamusia bardzo sie troszczyla o malenstwa, karmila, tulila. Spisala sie na medal.
Samczyk oczywiscie jest w innej klatecce, synek tez byl oddzielony w odpowiednim czasie.
Martwi mnie tylko jedna rzecz. Swinki razem byc nie moga a ja mam wielkie obawy co do kastracji.
-
Załączniki
-

- maleńki yorczek jest z nami od 3 tyg
-

- slodziaki, aktualnie sa duzo wieksze bo maja juz 6 tyg
-

-

- cudowne, zdjecie niedlugo po narodzinach