Witajcie.
Pozwoliłam sobie odświeżyć temat.
Wczoraj dostrzegłam u Kuby placki bez sierści na ciele... Od razu zabrałam go do weterynarza. W gabinecie pobrali mu naskórek odraz kilka włosów do badań pod mikroskopem. Dzisiaj dzwoniłam do weterynarza w sprawie wyników - okazało się że Kubuś ma świerzb
![Smutny :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
.
Jestem okropnie przygnębiona tym faktem, zwłaszcza że od niedawna razem z nim mieszka Tymek, którego na pewno też czeka leczenie razem z Kubą
![Smutny :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
.
Moje pytanie jest takie: czy świnki mogą być teraz razem w jednej klatce jeżeli mają różne stadia choroby (Kubie wypadają już włosy i okropnie się drapie, natomiast jeżeli Tymek zaraził się od niego - nie widać jeszcze żadnych objawów), czy lepiej ich rozdzielić?
Co z zachowaniem czystości w klatce? Mam żwirek a na żwirku matę - czy takie podłoże jest odpowiednie przy tej chorobie? Jak często wymieniać żwirek (zwykle wymieniałam co ok tydzień-półtora).
Pozdrawiam!