Harley jest ostatnio bardzo niegrzeczną świnką i obgryza wszystko co mu wpadnie pod ryj.
Zabiera się za reklamówki, naczynia stojące na podłodze, za moje buty i co najgorsze - za meble. Od kilku dni namiętnie usiłuje zeżreć mi nogi od stołu i krzeseł. Czy ktoś z was ma pomysł jak temu zaradzić? Czy są jakieś preparaty np. zapachowe, które go do tego zniechęcą?
Rzeczy do tępienia sikaczy mu nie brakuje, daję chłopcom gryzaki melisowe, ma też drewnianą kulę - zabawkę (ją też gryzie).