Świniaczek jest na trocinach więc jest to bardzo możliwe że od pyłków to pokichiwanie . Taka króciutka relacja z dzisiejszego dnia :
Świnka jest coraz bardziej ufna . Zabiera mi smakołyki z ręki , gdy palec przez kratkę świnka do kratki , z ciekawością zwiedza moje łóżko , na kolanka sama wskakuje ale szybciutko zeskakuje . Jest mega sympatyczny i przyjacielsko nastawiony . Nawet mój tata który nie jest przekonany do gryzoni wymiział Harrego . Stał się rodzinnym pieszczochem

Dziś zauważyłam że jego brzuszek jest jaśniejszy od reszty ciała . Mam już wyczajony jego ulubiony przysmak a mianowicie jest to korzeń pietruszki . Zajada się również ogórkami , marchewkami oraz selerem . Jest prze słodki ale coraz bardziej gdzieś ma moją obecność koło klatki

Przechodzę a on dalej zajada się warzywkami albo siankiem kiedy jeszcze wczoraj zamierał bez ruchu