5 młodych w jednym miocie?

To jest strasznie dużo! Normalny miot liczy 2-3 młode, powyżej tej liczby sama ciąża i poród może stanowić zagrożenie dla samicy, nie mówiąc o wychowywaniu... W końcu samica ma tylko 2 sutki, gdyby chciała wykarmić tyle dzieci musiałaby to robić na trzy tury.
Jak masz wagę kuchenną zważ koniecznie je wszystkie, zapisz wyniki i kontroluj czy przybierają na wadze. Waga urodzeniowa powinna wynosić ok. 100 gram.
Sztuczny odchów małych świnek to nie jest łatwa sprawa i często się nie udaje. Ale skoro młode nie piją mleka matki i musisz karmić je sztucznie kup mleko dla kociąt (sztucznej mieszanki dla świnek nie ma, a krowie się nie nadaje). Poza tym młode od pierwszych godzin życia mogą przyjmować stale pokarmy więc zachęcaj je do karmy, siana, owoców i warzyw, dobrze gdybyś miał wysokokaloryczną karmę o bogatym składzie (najlepsze są karmy ratunkowe, ale niestety nie wiem gdzie takową można zdobyć, bo nie jest to popularny produkt). Jak mają przeżyć to muszą jeść.
Świnki morskie raczej nie odrzucają młodych, więc najprawdopodobniej jak młode zostaną przystawione do matki będzie ona je karmić - próbuj.
Koniecznie zbadaj czemu młode są osowiałe i nie chodzą - tu niezbędny jest weterynarz. Mogą mieć wadę wrodzoną, mogły nabawić się jakiegoś uszkodzenia przy porodzie, bardzo możliwe jest też, że cierpią na tzw. świnkowy paraliż wywołany ciężkim niedoborem wit C.
I tu dochodzimy do kolejnej ważnej rzeczy - koniecznie podawaj karmiącej mamuśce zwiększone dawki wit C (Cebion lub Juvit z apteki, podajemy strzykawką bez igły prosto do pyszczka ok 10 kropel dziennie - dla karmiącej dawka spokojnie może być nieco większa). Niemrawym małym też możesz podawać wit C, na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc.