Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Pęknięte akwarium.

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
bartrek
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 21 listopada 2013, 16:37
Kontaktowanie:

Pęknięte akwarium.

Postautor: bartrek » 21 listopada 2013, 16:48

Mam problem z akwarium ,w którym trzymam mojego świnka. Akwarium ma wymiary 60x40.Przy myciu akwarium upuściłem je w wannie(wyślizgnęło mi się z rąk).W akwarium ukryszył się róg a gdy zajrzałem pod spodem zauważyłem 4 rysy(chyba pęknięcia).Chciałbym się was spytać forumowicze czy rysy będą się powiekszać i czy po prostu nie rozpadnie się ono.Pomóżcie. :( PS:Największa rysa ma ok. 5cm.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Pęknięte akwarium.

Postautor: Nicol2212 » 21 listopada 2013, 17:40

Akwarium jest natychmiast do wyrzucenia!
Nie wkładaj tam świnki!!!

Polecam klatkę ( ja dla jednej świnki mam klatkę 80*100), jest przewiewna oraz łatwo ją umyć, a ze względu na tworzywo, z jakiego jest wykonana jest bezpieczniejsza przy czyszczeniu ponieważ się nie zbije.
Akwarium nie ma wentylacji, przez co jest większe ryzyko tworzenia się bakterii ; sprzyjać to może różnym infekcją , zwłaszcza uĸładu oddechowego świnki.

Nie zwlekaj , pamiętaj, że to TY odpowiadasz za bezpieczeństwo i zdrowie pupila! :) :yes:


bartrek
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 21 listopada 2013, 16:37
Kontaktowanie:

Re: Pęknięte akwarium.

Postautor: bartrek » 21 listopada 2013, 18:52

Ale czy ono się rozpadnie czy rysy będą się powiększać?Proszę o odpowiedź.


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Pęknięte akwarium.

Postautor: MajaB » 21 listopada 2013, 18:52

zgadza się trzymanie świnki w akwarium i to dosyć małym to nie zbyt trafny pomysł. Brak prawidłowej wentylacji to główny mankament, problem z czyszczeniem i myciem sam zauważyłeś. Dodatkowo dochodzi do tego odizolowanie świnki, mniej dźwięków do niej dochodzi... Tłumaczenie, że przynajmniej się nie przeziębi bo nie ma przeciągu jest do bani.
Jeśli do tego dojdzie ubity róg i pęknięcia to już w ogóle nie ma mowy o trzymaniu w nim świnki, na czas póki nie uda ci się kupić klatki lub nowego akwarium (jeśli uważasz że jest ono dobre, mimo wielu uwag na ten temat, pomijając już fakt że duże akwarium wychodzi drożej) zabezpiecz pęknięcia i ubity róg żeby świnka nie zrobiła sobie przez to krzywdy. Róg możesz zabezpieczyć kawałkiem dopasowanego kartonu, odnośnie pęknięć to w zależności od tego od której strony jest wewnętrznej czy zewnętrznej. Możesz zabezpieczyć klejem np. kropelką jeśli to jest od zewnątrz i świnka w żaden sposób nie będzie miała do tego dojścia a jeśli to od wewnątrz to szeroką taśmą samoprzylepną, tylko doklej dobrze żeby nic nie odstawało i świnka się za to nie zabrała. To jest rozwiązanie chwilowe i świnka jak najszybciej musi mieć nowe mieszkanko. Jeśli nie stać cię na kupno nowej klatki kup używaną.

Trudno jest stwierdzić z twojego opisu czy się rozpadnie czy nie, nie wiemy jak wyglądają pęknięcia w którym są miejscu. Możesz sprawdzić czy pęknięcia się powiększają dociskając delikatnie palcem na końcach pęknięć, jeśli pod wpływem ucisku rysy będą szły dalej to jest ogromne prawdopodobieństwo, że się rozpadnie.
Akwarium jest nowsze czy z tych starych z grubymi szybami i mocnymi wzmocnieniami?


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Pęknięte akwarium.

Postautor: Nicol2212 » 22 listopada 2013, 16:49

Ale czy ono się rozpadnie czy rysy będą się powiększać?Proszę o odpowiedź.

Ad. Nie wiem jak wyglądają te pęknięcia, ale to jest szkło. Wystarczy, że przy następnym myciu ponownie się Tobie wysunie akwarium z rąk i będzie po nim , a przy okazji sam możesz się poranić.
Nie znam powodu dlaczego nadal maglujesz temat akwarium...

Posłuchaj rad Mai :yes: zabezpiecz akwarium, ale jak to Maja pisze:"To jest rozwiązanie chwilowe i świnka jak najszybciej musi mieć nowe mieszkanko. Jeśli nie stać cię na kupno nowej klatki kup używaną."

Wracając do tematu akwarium według mnie jego przeznaczenie jest dla rybek a nie dla prosiaczków czy innych gryzoni!!! xP

:D


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Pęknięte akwarium.

Postautor: MajaB » 22 listopada 2013, 19:08

Ooo Nicol Twój Lolek :look: w końcu widzę jak wygląda :)Z pysia jest tak podobny do Chipsa, że przez chwilę zastanawiałam się czy to nie on ;) Ma bardziej czarne uszka ;) śliczny jest. Powiedz kupowałaś w zoologicznym czy od hodowcy?

Odnośnie nieszczęsnego akwarium to zgadzam się, że najlepsze jego przeznaczenie jest dla rybek i ewentualnie chomików bo to uciekinierzy. Skubane przecisną się przez wszystko ;) ale i dla nich robią już "bardziej gęste" klatki, żeby nie siedziały w oparach mocznika.


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Pęknięte akwarium.

Postautor: Nicol2212 » 22 listopada 2013, 20:27

Również zauważyłam, że Lolek jest podobny do Twojego Chipsika ;) .
Przykro mi, że nie możesz go przytulić i wymiziać :sad: :sad: .
Lolka kupiłam w zoologu tam gdzie mieszkam czyli na Dębcu, u Pani, która była przy jego narodzinach :) ,
z tego samego sklepu zabrałam również przedtem wcześniejsze oba Czarusie ( moje trzy poprzednie świnki nazywały się identycznie). Każda z nich była zawsze sama w klatce , nie potrafiłabym rozdzielić świnek gdyby były min. dwie razem :|
Lolek był sam, w małej klatce, nad nim była klatka, w której razem były 4 świnki, ładniejsze od Lolka. Siedział tak biedaczek samotnie, a po chwili spojrzał na mnie i ... wiedziałam , że to właśnie on zapełni pustkę po Czarku :)
Może to śmieszne, ale za Czarusiem nadal jeszcze tęsknię :( to była wyjątkowa świnka i przyjaciel.

Lolka mam już miesiąc i szczerze napiszę, że jest bardzo trudny w oswojeniu :sad:
Nie miałam nigdy takiego małego problemu...
Biorę go na ręce min. dwa, trzy razy dziennie, daję smakołyki, ale on nadal się boi, stale siedzi w domku ( dodam iż moje poprzednie trzy świnki nie miały takiego luksusu jak domek- może powinnam go mu wyjąć na jakiś czas).
Kiedy jest wypuszczany po pokoju stoi w miejscu, przeważnie siusia i jest bardzo nieufny.
Nie gryzie w kraty, nie piszczy - wczoraj zapiszczał pierwszy raz po tak długim czasie... :unsure: ( dla porównania dodam, że każda z moich poprzednich świnek kwiczała chociażby za żarełkiem już po ok. tygodniu).

Maju może przesadzam, ale może mogłabyś mi doradzić co mogę jeszcze zrobić by Lolek szybciej się oswoił :confused:
Jedyne co zauważyłam, że bardzo pozytywnie reaguje kiedy mówię do niego jak do dziecka :shock: Choć na Lolek chyba jeszcze nie reaguje :wacko:

Pozdrawiam :)


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Pęknięte akwarium.

Postautor: MajaB » 23 listopada 2013, 9:28

heheh moderatorzy nas zjedzą za tematy nie związane z tematem :p Spróbuj wyciągnąć domek, a zamontować hamak, który sama możesz zrobić. Świnka może się pod nim schować, jak i na nim spać, a nie będzie ci ograniczał dojścia do świnki i mały nie będzie się izolował. Chipsiu jak był mały strasznie nie lubił być brany na ręce,dlatego bardzo dużo głaskałam go w klatce, zostało nam to do ostatnich jego dni, choć będąc już starszy lubił się wyciągnąć na kolanach ale warunkiem było to, że musiało być chłodniej hehe a on wtedy mógł się grzać. Kolejna rzecz trzymasz świnkę na podłodze, czy na jakiejś półce? Chodzi o to,że dobrze byłoby żeby prosiaczek sam wychodził i wchodził do klatki. Jak przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania Chips mimo, że był już duży przez ponad tydzień nie mógł się przemóc żeby wyjść na spacer, a potem biegał jak szalony i tak już został w kuchni:) poprzednie 4 lata miał swoje miejsce na półce i był wypuszczany jak byliśmy w domu i nadmiernie nie przemieszczaliśmy się po pokoju żeby mu krzywdy nie zrobić (mieszkaliśmy w jednopokojowym mieszkaniu bez kuchni), ale i tam na brak ruchu nie narzekał :)


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Pęknięte akwarium.

Postautor: Nicol2212 » 23 listopada 2013, 16:23

Dziękuję za porady Maju :)

Klatkę trzymam na ziemi- oczywiście z dala od drzwi i okna :)
Mimo to Lolek ani razu jeszcze z niej nie wyszedł. Mój poprzedni Czaruś sam wychodził i wchodził do klatki , nieraz nawet kilka razy dziennie. Minęło mu kiedy był już starszy.
Dzisiaj wyjmę mu domek i spróbuję zrobić hamaczek hih :yes: Może to pomoże :D :)


Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Pęknięte akwarium.

Postautor: vagina_denata » 24 listopada 2013, 12:29

MajaB pisze:heheh moderatorzy nas zjedzą za tematy nie związane z tematem :p

Obrazek


A odnośnie tematu ;) Akwarium w ogóle nie nadaje się do trzymania świnki, a takie popękane stanowi zagrożenie dla jej życia, bo może się rozpaść pod swoim własnym ciężarem i poranić zwierzątko.
Co gorsza, to, które masz ty jest dużo za małe.

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

  • Dołącz do nas