Postautor: czikuczikulinka » 1 lipca 2014, 14:16
Byłam na kontrolnej wizycie u weta i na gryzienie poradził wapienko. Zapytałam go o kamienie nerkowe spowodowane wapiem... odpowiedział " dieta świnki jest na tyle bogata w kwasy, że pH w żołądku i całym ciele neutralizuje nadmiar wapnia..."
osobiście już zgłupiałam. poprzednim moim pupilkom dawałam gałązki do gryzienia i problem gryzienia klatki znikł. Jednak przy George'u pomysł nie wypalił - gardzi gałązkami, jedynie z uwielbieniem na nie włazi i sika a jak je zaczepiam o kratki to wyciąga i robi to samo. A prosiak jest na tyle nie znośny, że codziennie od 4 rano urządza koncert: ani głaskanie, ani wybieg, ani jedzenie nie skutkują. dostaje szału powoli. polecicie cos? cokolwiek?