Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Nieznana choroba

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
fushigi
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 15 sierpnia 2014, 13:52
Kontaktowanie:

Nieznana choroba

Postautor: fushigi » 17 sierpnia 2014, 17:28

Witam.
Jestem posiadaczką dwóch świnek morskich, Sisi i Fifi - dwóch świnek morskich długowłosych. Problem tkwi w Fifi, córeczce Sisi, która od jakiegoś czasu traciła na wadze (choć uwaga, miała apetyt) oraz miała po bokach mniej futerka (łysienie). Podejrzewałam, iż mogą to być jakieś robaczki, więc zebrałam bobki obu świnek i zabrałam je do weterynarza, który miał je przebadać i stwierdzić czy to rzeczywiści robaki. Okazało się, że to nie robaki. Następnie pojawiło się podejrzenie cysty na jajnikach. Zrobiliśmy USG i pan doktór nic nie znalazł. Było nawet podejrzenie guza na krtani, zostały zrobione badania krwi, które też nic nie wykazały. Dostałyśmy od weta kapsułki do podawania doustnego na porost sierści i pazurków (?). Wet powiedział żebyśmy monitorowały jej wagę, podawały jej owoce (tyle że ona nie przepada za owocami więc konczyło się na małym gryzku) i zobaczyły co będzie dalej. Jej waga wacha się pomiędzy 530-520 g, jest małą świnką, ale gdy ją dotykam czuję same kości :( Już nie wiem co mam robić, żeby przytyła. Karmię ją "Verse-Lagą Complete Cavia All in 1" zmieszaną z ziółkami podstawowymi Herbal Pets + koper, papryka, pomidory, sałata, obierki z ogórków, odrobina winogronka, banana, jabłka (jak już wsponiałam nie przepada za owocami), marchew, pietruszka, seler + zaczęłam jej teraz znów podawać wit. C doustnie (ostawiłam ją na jakiś czas bo była ona regularnie dostarczana w warzywach). Wet dodał, że może być to spowodowane niedoborem witamin, ale przecież karmiłam ją prawidłowo.
Czy spotkaliście się już kiedyś z podobnym problemem ? Co mogę zrobić by przytyła ? Nie wiem już sama co mam zrobić, a gdy patrzę na nią mam ochotę się po prostu rozpłakać... Przepraszam za tak długi tekst.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Renika
Użytkownik
Posty: 708
Rejestracja: 4 września 2012, 11:14
Kontaktowanie:

Re: Nieznana choroba

Postautor: Renika » 17 sierpnia 2014, 21:07

Niech weterynarz koniecznie sprawdzi zęby trzonowe czy nie przerosły bo wtedy świnka sama nie może pobierać pokarmu. Ty zaobserwuj czy druga świnka nie jest dominująca i nie odgania jej od miseczki. Zawsze można też dokarmiać przez strzykawkę karmą ratunkową, np.herbi care plus. Tucząca jest lucerna (można kupić w sklepie zoologicznym), banany i pestki dyni. Spróbuj, może jej posmakują.Nie podawaj winogron. Inną sprawą jest to, że jak świnka przestaje jeść to najczęściej na skutek rozwijającej się choroby.


fushigi
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 15 sierpnia 2014, 13:52
Kontaktowanie:

Re: Nieznana choroba

Postautor: fushigi » 18 sierpnia 2014, 19:30

Większa świnka nie jest dominująca, świnki śpią razem, razem też jedzą, nigdy druga świnka nie odgania drugiej od miski. Ona je normalnie, a dyby miała przerośnięte trzonowce to chyba nie miałaby normalnego apetytu, ale jeszcze sprawdzę dokładniej.


Awatar użytkownika
Renika
Użytkownik
Posty: 708
Rejestracja: 4 września 2012, 11:14
Kontaktowanie:

Re: Nieznana choroba

Postautor: Renika » 18 sierpnia 2014, 22:58

Jak trzonowce są przerośnięte to na początku świnka ma apetyt i chce jeść z miseczki ale nie może. Czasami się ślini, czasami mieli pokarm ale potem wypluwa bo nie jest w stanie go przełknąć. To może sprawdzić tylko weterynarz specjalnym urządzeniem bo tych ząbków nie widać, znajdują się głębiej w pyszczku.


fushigi
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 15 sierpnia 2014, 13:52
Kontaktowanie:

Re: Nieznana choroba

Postautor: fushigi » 19 sierpnia 2014, 12:11

A czy wiesz może ile kosztuje taki przegląd u weta ?


Awatar użytkownika
Renika
Użytkownik
Posty: 708
Rejestracja: 4 września 2012, 11:14
Kontaktowanie:

Re: Nieznana choroba

Postautor: Renika » 19 sierpnia 2014, 14:40

To zależy od przychodni weterynaryjnej ale przegląd i ewentualnie przycięcie ząbków u mojego weta to koszt od 50-120 zł (narkoza). Najlepiej wybrać jakiegoś lekarza z tej listy:
http://www.swinkimorskie.eu/SPSM/index. ... &Itemid=92


fushigi
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 15 sierpnia 2014, 13:52
Kontaktowanie:

Re: Nieznana choroba

Postautor: fushigi » 19 sierpnia 2014, 21:46

Jutro jedziemy do Brwinowa do weterynarza na ten przegląd. Dziś na podłożu w klatce znalazłam krew. Obejrzałam dokładnie obie świnki i nie znalazłam żadnych powierzchownych ran, więc w zasadzie to by się zgadzało bo może przerost trzonowców=krwawienie dziąseł (?)
Chociaż je normalnie, to może potem jakoś cichcem wypluwa pokarm, tak jak napisałaś ? (choć nic nie znalazłam w klatce)


Awatar użytkownika
Renika
Użytkownik
Posty: 708
Rejestracja: 4 września 2012, 11:14
Kontaktowanie:

Re: Nieznana choroba

Postautor: Renika » 20 sierpnia 2014, 1:00

Krwawienie może też wskazywać na ukł. moczowy (np.kamień w pęcherzu) ale może to być jakieś skaleczenie. Ostatnio moja świnka napędziła mi stracha bo zobaczyłam krew na miseczce. Okazało się, że biedna urwała sobie pazurka ale na szczęście nic się nie stało. Gorsza jest krew w moczui bobkach. Niech weterynarz dobrze obejży świneczkę aby nic nie przeoczyć. W razie czego kup karmę ratunkową i strzykawkę bo po korekcji trzonowców czasami trzeba dokarmiać. Jak wet przepisze antybiotyk to zaopatrz się w probiotyk - np.bio protect, zapytaj czy nie mają w lecznicy (jest dla kotów). Jeżeli nie ma to kup lakcid w aptece.


fushigi
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 15 sierpnia 2014, 13:52
Kontaktowanie:

Re: Nieznana choroba

Postautor: fushigi » 20 sierpnia 2014, 21:16

Byłam dzisiaj u innego weterynarza, znajdującego się w mojej miejscowości ponieważ znajdował się on na liście polecanych weterynarzy i koleżanka mamy też go polecała (wcześniej byłam u tego w Brwinowie). Dowiedziałam się paru istotnych rzeczy, otóż po pierwsze pan X. z nowej lecznicy w Brwinowie po ekspertyzie bobków powiedział mi, że nie ma robaków, a przecież robaki mogą składać jaja w odstępach czasowych, powinien on zlecić profilaktycznie odrobaczenie. 2. USG zrobione przez tego pana również nie mogłoby niczego wykazać, bo jego sprzęt nie był odpowiedni. Na takim sprzęcie nie byłoby widać jajknika wilczura, a co dopiero świnki, której jajnik może mieć zaledwie kilka mm.3. Czekaliśmy pare dni aż łaskawie do nas zadzwoni, aby powiedzieć co wykazały badania krwi. W efekcie moja mama próbowała się dodzwaniać, aż wkońcu się udało, fajnie co ? :)
Także nie polecam kliniki w Brwinowie (myślę tutaj o gryzoniach) Ogólnie rzecz biorąc pani z mojej miejsc. wyśmiała tamtego weta.
W klinice w swoim mieście pani obejrzała ząbki. z jednej strony był długi kiełek, zaostrzony, który wbijał się w policzek. Pani przypiłowała ząbki, podała antybiotyki. Teraz 5 dni pod rząd będziemy chodziły do Pani na te antybiotyki i zobaczymy jaki będzie jej stan. Odrobaczona zostanie jutro lub za kilka dni bo pani nie chciała w nią na raz tyle władowywać (sprawa chudnięcia i dziwny łupież na głowie)
Mam pytanie. Świnka po powrocie do domu nie chciała zbytnio jeść więc starłam jej na tarce, na malutkich oczkach ogórka, marchewkę i banana, lecz ta tylko troszkę zjadła, a banana nawet nie tknęła :( Zastanawiam się co mogę zrobić ? Kupię jej chyba gerberka i podam jej go strzykawką. Zapomniałam dodać, że ta krew na ściółce miała zbyt krwisty i żywy kolor, żeby mogła być wydalona razem z moczem. Pani poprosiła abyśmy przyniosły zabarwioną ściółkę krwią. Tak bym chciała żeby jadła, żeby to się wyjaśniło.
Czyli podsumowując jest możliwość cysty,pasożytów + zagadka krwi. Zobaczę co będzie dalej... Dziękuję za pomoc.


Awatar użytkownika
Renika
Użytkownik
Posty: 708
Rejestracja: 4 września 2012, 11:14
Kontaktowanie:

Re: Nieznana choroba

Postautor: Renika » 20 sierpnia 2014, 23:24

Więc jednak ząbki. Teraz, jak wcześniej pisałam trzeba śwince po antybiotyku codziennie podawać probiotyk. Jest to bardzo ważne, 2-3 godz. po antybiotyku. Gerberki mogą być chociaż lepiej rozdrobnić zwykłą świnkową karmę na papkę i podawać do pyszczka a już najlepiej szybko kupić karmę ratunkową. Przez pewien czas świnkę trzeba będzie dokarmiać 4-5 razy dziennie (jeżeli sama nic nie je), nawet w nocy. Trzymam kciuki za prosiaczka!


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas