No i też szybko wprowadzilas mu nowe warzywka. Ja tak samo zrobiłam, pragnąc rozpieszczac moje maluchy, a skończyło się miękkimi bobkami, całą klatką w kupkach i swinkami we własnych odchodach. Potem już dawałam warzywka stopniowo, teraz świnki mają swój stały repertuar, a jak dostają coś zupełnie nowego, to malutko i nic im nie jest. Super, że zareagowalaś na zmiany u świnki i tak szybko ją zanioslas do weta
