Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 19 grudnia 2015, 18:51

no i widzisz!! :D trzymalam kciuki zeby zadzialalo, bo proski sa madre i kiedy je nie przymuszasz do strzykawki, a dajesz alternatywne wyjscie karmienia to po czasie rozumieja i jak napisalas- wspolnymi silami idziecie do przodu :) Z opisu jakbym tego mojego Gacusia widziala- z jednej strony zal, bo taki nieporadny w tej chwili, a z drugiej smiech jak wyczekuje i tego buziaka grzecznie otwiera i nagle ci przychodza na mysl slowa "no to jeszcze za mamusie..." karmiac dzieci :naughty: tez przytrzymywalam ruloniki kiedy byly za dlugie, a ten przezuwal :) albo jak jednak zrobilam za grube lub nierowne i wypluwal- zabieralam sie za rulonikowanie nowego, a Gacek sie wychylal niecierpliwie zebym mu natychmiast podala nastepnego :D
To ci swintuchy jedne :) patrz jakie cwaniaczki- a zobaczysz jutro jak bedzie wyczekiwal, bo przyswoi sobie i zapamieta nowy sposob karmienia :naughty:

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 19 grudnia 2015, 18:59

Dokładnie jest tak jak napisałaś, to aż niebywałe hahaha :D
Ciągle do niego gadałam "No dawaj, nie poddawaj się" Rzeczywiście jak z dzieckiem hahaha
Ja też ciągle muszę dobre źdźbła wybierać, bo rzeczywiście - trochę za długi, albo za gruby, za twardy - i już nie wychodzi. Próbuję wybierać takie miękkie, bo reszta pod wpływem mojego rulowania pęka.
A mądre to są i to bardzo, bo jak nie chce jeść to chowa łebek w ręczniku, ale wiadomo, nie ma taryf ulgowych u mnie.
Trochę mi to przypomina jak babcie karmią swoje wnuczęta "No zjedz troszkę pomidorówki" :rotfl:
Swoją drogą człowiek, który wymyślił te strzykawki był geniuszem. Niezwykle przydatne. :D

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 19 grudnia 2015, 19:12

ja tez xD "Gacus jeszcze jedno, no zobacz co ja mam, jeszcze troszeczke- nie chcesz juz? to tylko jedno " :naughty: xD a ten cwaniak najpierw glowke odwracal, a potem spowrotem do mnie i papusial :lol: tylko nie trzeba stresowac- bo jak np.podajesz papki strzykawka i przymuszasz to swinki beda sie zapieraly zatrzaskuja buzke i w konsekwencji kojarzyly jako rzecz nieprzyjemna :) a ruloniki nie przemielone bardziej przypominaja zwykle jedzonko, zmienia sie tylko forma podania.
Z ta bananowa papka moge ci poradzic, aby odkroic tylko taki centymetrowy talarek i zmiazdzyc widelcem (pewnie wiecej nie zje, wiec szkoda wyrzucac), ja nawet kroplam kropelki cytryny, rozgniotlam pozadnie na plynna papke i w strzykawke- wycisnij troche na koncowke, aby poczul smak bo bedzie sie zapieral, tak by mu na buzce zostalo i by posmakowal- moze i z tym pomyslem sie skusi :)
Po tej sytuacji Gacek przestal sie bac strzykawki i nieraz dostaje soku z rozgniecionego arbuza, a zebys widziala z jakim zapalem pije! :naughty:

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 19 grudnia 2015, 19:20

O tak, arbuzy to mój też kocha, po prostu jak przychodzi lato to pierwsza rzecz jaką kupuję to arbuz. xD
Z tą cytrynką dobry pomysł, tylko nie wiem czy się nie zakwasi od tego. Ale spróbuję, zobaczę i napiszę jak wyszło. Jednej rzeczy się boję - że jak już mu odrosną ząbki to nie będzie potrafił sam jeść, bo jednak może się przyzwyczaić do tej pełnej obsługi, a obydwoje chcemy, żeby był samodzielny. Mam nadzieję, że ten zapał do samodzielności, który ma teraz mu nie minie. :(

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 19 grudnia 2015, 20:04

nie minie, spokojnie- mialam taka sama obawe przy Gacku dlatego juz po 2, 3 dniach podawalam ruloniki do miseczki, jak i paseczki warzyw, owocow czy te sianko- co mu sie udalo podebrac to podebral, widzialam ze zapal i checi sa do samodzielnego jedzenia mimo doustnego karmienia. Jedyne co sie zmienilo to faktycznie pewien "zachwyt" taka calkowita uwaga dla niego i juz na nastepny dzien zauwazylam, ze "pan i wladca" z nonszalancja sie rozkladal zrelaksowany i wyciagal buzke po nastepny rulonik, ale szybko mu tej przyjemnosci ukrocilam podsuwajac kawaleczki do miseczki :D i jeszcze przywiazanie- nawiazala sie pomiedzy nami zupelnie nowa wiez i niesamowite zaufanie, juz wczesniej byl b.dobrze oswojony i reagowal na rozne hasla czy odglosy, ale po tym wypadku stal sie taki bardziej "ludzki" w zachowaniu czy tonowaniu "kwikow" i calkowicie "bezstresowy" :)
Z cytrynka dostal zeby banan nie sciemnial i w smaku nie byl taki "beblowaty", ale tylko kropelke, wiec nie powinno zaszkodzic- wit c w baaardzo naturalnej postaci :D

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 19 grudnia 2015, 20:35

Dokładnie jakbyś mi czytała w myślach. To prawda, niesamowita relacja i wzrost zaufania. Wcześniej też był oswojony i chodzi za mną i przychodzi jak go wołam, ale teraz po jedzeniu przytula się do mnie i nie chce żebym go odkładała na podłogę. Mam wrażenie, że obydwoje bardzo się staramy, żeby wszystko wróciło do normy, mały współpracuje ze mną i bardzo mnie to porusza zwłaszcza jak właśnie po wykonaniu "zadania" przytula się i odpoczywa. Swoją drogą właśnie pierwszy raz od wczoraj się załatwił - bardzo dużo dawałam mu wody dzisiaj w różnej postaci, żeby trochę naprawić jego organizm, bo jednak mocno się odwodnił, bo od czasu zabiegu kompletnie nie chciał pić ani jeść.
Kamień z serca, bo to jednak dobry znak. Będę musiała w poniedziałek opuścić lekcje, bo nie ma kto się nim zająć jak mnie nie będzie, a co 2 godziny muszę wypełniać swój obowiązek.
A co do sposobu na bananka- dzięki wielkie! Mam nadzieję, że to go przekona do jedzenia bananów, bo mam wrażenie, że schudł mocno. :( Ciężkie jest żywienie świnki jak karma nie wchodzi w grę zwłaszcza, że on bardzo lubi Cavię Nature i serce się kraja jak patrzyłam jak próbował zjeść chrupkę.

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 19 grudnia 2015, 20:44

dziewczyny na forum czesto radza by takie karmy namaczac- nie tyle do postaci plynnej papki, ale mokrej, rozdrobnionej jednak nadal dosc stabilnej, wtedy probowalabym podac na koniuszku palca i zobaczyc czy zje.
Przy Gacku widzialam nie tylko chec wspolpracy, ale tez pewna wdziecznosc i wlasnie bezgraniczne zaufanie- tak jakby nagle postanowil, ze przy mnie najbezpieczniej i nic mu sie zlego nigdy nie stanie :) tez bym odbierala w tym sensie te tulenie twojego po karmieniu :) i to mu wlasnie zostalo do tej pory- prosiek nie tylko dobrze oswojony, ale traktujacy cie bezgranicznie ufajac jako "swojego" :)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 19 grudnia 2015, 20:50

No no, z tym lekkim namaczaniem próbowałam, ale on czuje, że to mokre i już go nie interesuje w tym problem. xD

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 19 grudnia 2015, 21:08

no w sumie Gacek tez nie chcial takiego, ale warto bylo sprobowac :D
to zostaje ci "walkowanie"- chyba jednak dobrze zrobisz robiac sobie wolne w poniedzialek, w sumie ja przy Gacku operowalam zupelnie jak ty- co chwile cos podsuwalam pod pyszczek i w niego wmuszalam :lol:

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 19 grudnia 2015, 21:23

No niestety teraz będę musiała pilnować tych godzin, bo sam z siebie nic nie zje i pójście do szkoły trochę mija się z celem. Mam nadzieję, że w domu nie będą wszczynać awantur, że z powodu świnki opuszczam lekcje. :/ Ciągle myślę jak by mu tu urozmaicić to jedzenie. Wiesz może, czy mogą jeść kiwi? Bo w sumie nigdy nic o tym nie słyszałam i nie widziałam, żeby ktoś pytał o kiwi, a ja osobiście kiwi uwielbiam. xD

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

  • Dołącz do nas