Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 19 grudnia 2015, 21:34

no jasne! moga, a moje uwielbiaja skorki :D te to chrupia jak kosiarki z zapalem :) tylko z umiarem, bo wiadomo dosc kwasne- ja moim daje moze raz, dwa razy na tydzien :)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 20 grudnia 2015, 9:04

Rano dałam Nookiemu do spróbowania tak jak powiedziałaś - banana przez strzykawkę którego tak nienawidził i rzeczywiście jadł ze smakiem, nawet zlizywał z ręcznika jak coś spadło. :D Sprawdziłam mu dzisiaj zęby - odrosły trochę, ale są wyraźnie lekko krzywo obcięte :( Mam nadzieje ze mu się zetrą, jak juz będzie mógł jeść.

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 20 grudnia 2015, 9:28

podzialalo :naughty:
a ile zjadl z tej strzykawki? gacek tak dostawal z 2 razy dziennie, ale zaledwie pare dni- moze z 4, potem jak juz probowal sam lapac jedzonko to odlozylam papke i zaczynalam podawac do tej miseczki juz nawet po tylu dniach nie rulonikowalam tylko rozdzielalam na malutkie kawalki zielenine, jedynie te twardsze owoce i warzywa nadal w paseczkach, by mu jednak pomoc, ale juz w miseczke- widzialam, ze radzi sobie samodzielnie z jedzeniem, a cienki talarek banana co 2 dzien tez w miseczke przez jakis tydz, od tamtej pory Gacus polubil banany i sporadycznie dostaje :)
Jesli chodzi o zeby napewno odrasna dobrze i sie dotra na rowno kiedy tylko bedzie mogl sam uchwycic jedzonko- sprawdzajac temu mojego cwaniakowi wlasnie po tygodniu zauwazylam jeden z siekaczy ciut krotszy, ale wspaniale sobie sam poradzil z wyrownaniem.
Szczerze ci powiem, ze z moich proskow jeszcze zaden nie byl na przycinaniu, siana jedza na potege kupuje co 4 dni jak nie krocej :distrustful: wiecznie cos podgryzaja, podostawaly klocki surowego drewna, daje rowniez galazki drzew owocowych, twarde liscie z takich drzew, twarde owoce i warzywa bez krojenia- zawsze dostana np. pol korzenia marchewki miedzy prety i traktuja to jako taki gryzaczek skrobiac co chwile, albo wlasnie skorke arbuza czy dyni- pierwsze co wtedy robia to zabieraja sie za scierania tej twardej skorki pozostawiaja miazsz na koniec :lol:

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 20 grudnia 2015, 10:18

Zjadł jakoś 1ml z tej strzykawki. Banan zapycha więc się nie dziwię. Dzisiaj jest 2 dzień po zabiegu wiec mały jeszcze nie łapie jedzenia sam. Próbuje, ale tylko tą papkę z banana udało mu się samemu wziąć do pyszczka. Na razie jeszcze muszę go pomęczyć ze strzykawką, bo ząbki jeszcze potrzebują jakiś 4 mm żeby być w miarę blisko siebie.
A masz może jakiś pomysł co mogłabym mu dawać na śniadanie, obiad i kolację? Daję mu małe kawałki marchwi, ogórka i dziś tego banana, ale kurczę tego siana nie chce jeść ode mnie. :/ próbowałam tez z płatkami owsianymi, bo chciałam mu coś wprowadzić niemokrego do jedzenia ale niezbyt mu się ten pomysł spodobał.
EDIT: Aa no i kupiłam to kiwi o którym wczoraj gadałyśmy. :D Co do drewna to w sumie też mogłabym wpaść do takiego dobrego zoologa może coś ciekawego znajdę, jakiś gryzak z drewna czy coś. Byle nie wapienko. Bo nie mam warunków żeby samej zdobyć drewno. Bieda. :D

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 20 grudnia 2015, 11:15

najpierw o gryzaczku, bo zapomne- kupilam kiedys drewienko dla swinek w ksztalcie kolby, posikaly podeptaly i zero jakiegokolwiek zainteresowania :sly: a ze biore trociny od razu od znajomego stolarza to w kazdym worku zawsze sie znajdzie jakis surowy kloc i takie o dziwo im spasowalo :shock: niby to samo, jednak cos tam musialo byc innego, czyli nie bierz jakiegos super drogiego i fikusnego, bo prosiek moze sie wykazac takim wlasnie brakiem zainteresowania.
Nie mialabys mozliwosci znalezienia takiego naturalnego kawalka drewna, galazki gdzies niedaleko ciebie? jakis las, park? oczywiscie fajnie by bylo gdyby galazki byly z drzew owocowych, ale taki zwykly "kloc" tez nie "nada" :)
Jeszcze w takich straganowych warzywniakach mozesz zapytac czy nie maja lisci z zieleniny, ktore zazwyczaj odrzucaja jak np natke marchewki, liscie jabloni itd- ja zawsze jak biore warzywa u mnie to pytam czy nie maja takich "odrzutow" :)

Z tym bananem Gacek tez do pierwszej kreski spapusial, bo sycacy takze mozna powiedziec, ze w normie :)
Ja generalnie diete swinek bazuje raczej na zielenine 3 razy dziennie, wlasnie sniadanie, obiad i kolacja, a miedzy tymi posilkami podaje z 2, 3 razy po kawalku jakiegos owoca czy warzywa, przykladowo 1 dzien: 8.00 sniadanie z paru lisci salaty, szpinaku, trawy, botwinki czy innego "zielska" (tutaj mam akurat naprawde duzy wybor, bo mieszkam we Wloszech i maja wiele innych, z ktorymi sie w PL nie spotkalam), ok 10.00 kawalek marchewki, baklazanu i np. jedna czastka mandarynki (wiem ile zjedza, wiec daje male kawalki "na oko"), o 13.00 obiad i nastepny rzut zieleniny, ok.16.00 kolejna dawka jakiegos warzywa, np fenkul wloski (taka biala bulwa w smaku jak koperek) i pomidorek koktajlowy, a o 19.00 kolacja z kolejnej zieleniny i czasami, ale nie codziennie przed spaniem dam np, czasteczke jablka. Dosc czesto jedza, ale podaje w naprawde niewielkich ilosciach zeby sie nie spasly swiniaki jedne :D
I zmieniam diete, tak by codziennie czy co drugi dzien mialy co innego, bo zauwazylam, ze potem im sie "znudzi" i potrafia to rowniez podeptac i posiusiac :tooth: czyli np.dzisiaj i jutro trawa, pojutrze i "po-pojutrze" botwinka itd :)
Platki owsiane dobry pomysl, moje rowniez czasami sobie pochrupia choc rzadko, a jak reaguje na owoce suszone? np. taka morela czy zurawina? ja nieraz sama susze, szczegolnie w lato nawet obierki z jablek czy ogorka, bo strasznie lubia pochrupywac :) czy bazylie i pietruszke- wcinaja powarkujac :naughty:

EDIT
znowu zapomnialam! :D sianko i granulat maja non stop, bo w miedzyczasie wiadomo ze cos przegryza, akurat nie sa wielkimi fanatykami karmy, wiec zostawiam caly czas bo wszystkiego nie jedza :)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 20 grudnia 2015, 12:16

Dobrze, że mówisz o tym kawałku drewna w trocinach bo akurat w piątek znalazłam taki i nie wiedziałam co z nim zrobić. xD Nie próbowałam nigdy dawać mu suszonek tylko te suszone banany ale oczywiście jak wiadomo książę nie lubił więc nie jadł. :D A o pomidorku koktajlowym nie pomyślałam a to świetny pomysł! Jeśli dobrze myślę to są te miniaturowe pomidorki. Często je w domu mam. :D Mandarynki- W piątek czytałam czy aby na pewno swiniaki mogą je jeść i w końcu nie znalazłam odpowiedzi. Spróbuję mu w takim razie dać do spróbowania. Jeżeli chodzi o gałązki to się powiem szczerze boję brać bo nie wiem co z jakiego drzewa mogą jeść wiem ze z owocowych, no ale mieszkam w centrum miasta i tu tak trochę nie ma owocowych drzewek. :/ Żurawinę kiedyś próbowałam mu dać taka suszona i tez nie lubił. xD Mówię ci, ja to mam z nim 3 światy.
EDIT: A właśnie - o sałacie - słyszałam, że trochę niebezpiecznie ją dawać i w sumie nie chciałam próbować. Nie wiem czy by mu zasmakowała. Warto spróbować?

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 20 grudnia 2015, 13:44

jesli chodzi o salate to ta lodowa jest najgorsza- jesc moga, ale ze wzgledu na strukture w ktorej zatrzymuje duzo sokow, odkladaja sie rowniez rozne swinstwa jakimi sa pryskane podczas wzrostu, bo takie salaty zazwyczaj sa sprowadzane z obcych krajow gdzie ta chemie stosuja masowo, kazda inna mozesz spokojnie dawac po przeplukaniu i osuszeniu, moje lodowa wcinaly w lato, ale sama sadzilam w doniczkach na tarasie, wiec wiadomo ze nie pryskalam niczym.

Kawalki drewienek- a wiesz, ze mam w domu taki fajny malutki taborecik, ktory wzielam jako pamiatke z wypadu w gory i nogi ma chyba brzozowe ze sliskiej kory, a siedzonko juz z normalnej grubej (nie wiem jakie drzewo xD ) oraz koszyki na kolkach pod warzywa tez z surowego drewna, a nie wiem jakiego chyba sosnowe z Ikei i wiecznie laza do tych rzeczy i je skrobia :lol: xD no, poniszcza mi meble dziady male :tooth: nigdy nie zaobserwowalam, aby sie cos zlego z nimi dzialo- wiadomo ostroznosci nigdy nie za wiele, ale jak chcesz sie upewnic to chyba na stronce SPSW w dziale zywienia bedzie pisac z jakich drzew moga galazki, nie jestem pewna czy tam nawet wierzby nie bylo, musze potem sprawdzic, bo pamietam ze gdzies mi sie taka ciekawostka przewinela :)

Moje suszonych bananow nie lubia, wiecznie zostawia, taki swiezy to spapusiaja. Owoce suszone czy warzywa- mozesz suszyc sama, cokolwiek- wszystko to co podajesz w wersji swiezej, a nadaje sie do suszenia- susz :) Np jablko w cienkie talarki, nawlecz na nitke i niech tam sobie wisi gdzies kolo kaloryferow czy kuchenki, a w lato przy tych upalach samo sie ususzy nawet w 2, 3 dni :) cokolwiek- moim nawet obieraczka cieniutkie paseczki robilam z marchewki, zostawialam do ususzenia i dawalam takie chipsy, juz nawet kiedys z dziewczynami pisalysmy na ten temat :) a wiesz, ze swiniaki lubia chrupac, wiec na bank mu posmakuje- to samo wzgledem ziolek jak ta bazylia czy pietrucha. Ja ostatnio kupilam mandarynki i oczywiscie byly przy nich liscie, wiec umylam bo pewnie pryskane i zostawilam na koszyczku- po 2 dniach pieknie wyschniete i wczoraj oraz dzisiaj swinki juz niamnialy :naughty:

Z kwaskowatych rzeczy; mandarynki, pomarancze, kiwi, nawet gdzies o grejfrucie czytalam, pomidorek nalogowo u mnie codziennie bo sama kupuje (tak, ten malutki :) ) polskie owoce jak jagody, maliny, porzeczki, agrest- moga spokojnie, tylko trzeba dozowac, poniewaz zawieraja duzo blonnika, wiec moze je przeczyscic oraz cukrow, ale oprocz tego rownie wiele witamin.Wiadomo gruszki, jablka, czeresnie nawet tylko bez pestek :naughty: morele, brzoskwinie, melony, arbuzy- pewnie mase rzeczy jeszcze nie wymienilam z owocow :D
A z warzyw co tam teraz w PL jest? ostatnio u mnie czesto dostaja te sezonowe dynie, baklazan,papryke, ten fenkul, troche brokula, ale to z umiarem raz na 2 tyg. malutka rozyczke i cala ta zielenine jaka wlasnie mamy oprocz calorocznych pomidorkow, ogorkow czy marchewek- niestety we Wloszech nie maja korzeni pietruszki i selera, a szkoda bo ciekawa jestem czy by jadly, wiec nadrabiam w seleru naciowym i natce pietruszki, ale tych wszystkich rodzajow zieleniny maja az za duzo :) Sama codziennie jem, wiec non stop kupuje czy to szpinak, czy bietole, cimie di rapa itd- te wloskie zielska :) a aktualnie moje zeby im zwiekszyc dawke wit c w naturalnej postaci (zimowy proskowy rutinoscorbin :naughty: ) to dostaja codziennie jeden pomidorek i czasteczke mandarynki czy pietruszke itp.

Te drewienko z trocin mu daj i zobacz czy sie zainteresuje- przeciez w sklepach tez sprzedaja gryzaczki z takich rodzajow drewna tylko dodatkowo stosuja koloranty, wiec juz chemie pakuja- surowe i naturalne lepsze :)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 20 grudnia 2015, 14:21

O jeju on jak był mały też obgryzł krzesła z Ikei. :D To chyba robi dobrą opinię firmie hahaha. xD U nas nigdy nie widziałam fenkula, nie słyszałam, ale może tego po prostu u mnie nie ma. Generalnie większość rzeczy co wymieniłaś są. Żeby dać kalafiora nigdy bym na to nie wpadła. Szczęściara mieszka we Włoszech, świniaki muszą mieć raj na Ziemi. :D Co do gruszki dawałam, ale nie lubi też :( Dzisiaj jadę do zoologa i może jakieś zioła suszone kupię, bo mam takiego zaufanego bardzo dobrego zoologa, że mnóstwo dobrych rzeczy tam jest. Bez chemii. :D No i dają rabaty za każdym razem jak tam jestem. :naughty: Głównie jednak zazwyczaj idę tam po te karmy Versele-Laga.

Nookie w ogóle nie ma ochoty chodzić no i zauważyłam, że zbytnio się nie załatwia, a jak już to na pewno nie na twardo :( W sumie on bardzo mało teraz je więc nie jestem jakoś bardzo zdziwiona, świnki mają długi przewód pokarmowy więc może ten banan go jakoś ruszy potem. No i wciąż nie wiem co mu dać twardego, żeby jakoś jego układ pokarmowy pobudzić. Trochę się martwię, ale przynajmniej wiem, że to tylko przez te zęby takie problemy są teraz.

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 20 grudnia 2015, 14:38

nie kalafior- brokul, bo wtedy mniejsze ryzyko wzdec czy kolek, kalafiora moje jeszcze w zyciu nie dostaly, a np liscie kapusty moze z 3 razy w calym swoim zyciu, do takich "kapuscianych" podchodze dosc rygorystycznie :)
Co do swiezego i bogatego jedzonka to faktycznie raj maja- mam wrazenie, ze jedza lepiej ode mnie :lol:
Moje tez wola bardziej jablko od gruszki, choc czasami najdzie je ochota i jednak zjedza, ale wybrzydzaja i tak przy jedzeniu bo je rozpiescilam z ta dieta- wlasnie slysze jak Pusia wcina, odwracam sie, patrze a ta je gruszke xD
Nie zalatwia sie, bo jak piszesz malo je- nie robi na twardo? to raczej niedobrze- Gacek bobkowal na twardo choc mniej, trzeba cos z tym szybko zrobic- nie masz czasem w domu samego zielska? wlasnie czegos lisciastego? musialabys go przez te pare dni takim jedzonkiem karmic ograniczajac soczyste ogorki czy pomidorki, bo "przeleci to przez niego jak woda", pokroj cieniutko marchewke bo jest zatwardzajaca i podsuwaj te zrolowane sianko.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 20 grudnia 2015, 15:12

On nie chce już jeść marchewki właśnie. :( sianka też nie chce ode mnie brać..

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

  • Dołącz do nas