Ewik328 pisze:I jeszcze jedno czy ja mam dać jej jakiś probiotyk do karmy odnośnie tej flory bakteryjnej
Kochana, świnka powinna zjadać minimum 50-60 ml dziennie


Co do flory, musisz obserwować kupki. Jeśli robi małe i suche to może być problem z wątrobą, który jest częsty w naszym przypadku. Jeśli robi cieńkie, a długie to jest odwodniona i wtedy zalecam rzadsze karmy podawać i dużo ziółek do pysia, a w skrajnych przypadkach jest nawet nawadnianie podskórne, ale myślę ,że to ostatnie nie będzie aż tak potrzebne. Najgorsze jest to ,że idzie lato, wtedy pamiętaj by zadbać,żeby świnka zawsze miała coś chłodnego w klatce, żeby się nie przegrzała, jeśli sama nie pije. Ja używam wkładów do lodówek turystycznych owinięte w szmatkę. Możesz też wsadzić kamień czy cegłę do lodówy i potem dać świnkom.

Jeżeli mała nie chce Ci jeść za bardzo - spokojnie, przyzywczai się i będzie sama się domagała kolejnej strzykawki. Ja na początku zawijałam świnkę w naleśnik, czyli owijałam ją całą ręcznikiem i tylko łebek wystawał, bo zapierała się jak dzika, uciekała i nie było innego sposobu. Potem sama mi za strzykawę ciągnęła, a teraz chyba znowu coś nie tak z ząbkami i tylko przytrzymuje jej łebek od góry, żdeby mi się nie odchylała. Nieraz wciągała jedną strzykawę na raz, nie raz muszę dzielić np. na 4 razy. To wszystko zależy od jej samopoczucia i sytuacji w pysiu. Bio Lapis możesz kupić w zoologicznych internetowych oraz u większości weterynarzy. Nie przestrasz się, bo pisze ,że jest to dla króliczków i z tego co pamiętam, pisze tam po angielsku, że rozrobić całą saszetkę w 50 ml wody, ale fizycznie nie jesteś w stanie dać tyle śwince. Ja miałąm zalecenie podzielić cały proszek na 4 części i jedną część podawać na dzień i zalać tak wodą, żeby się rozpuściło. Ładnnie pachnie, mojej śwince smakuje bardzo


I tak na zakończenie dodam..Miałam wiele razy dość karmienia jej, poddawać się chciałam, myślałam nad eutanazją ,bo myślałam,ze się męczy, płakałam i ją karmiłam, bo nie mogłam wytrzymać faktu, że wcześniej żarła jak opętana ,a teraz taka niepełnosprawność.. To pewnie przyjdzie, ale wtedy pisz do mnie! Wsparcie jest najważniejsze, mi tak wiele ludzi pomogło. Świnka zmieniła się z adhd na świnkę przytulankę, widzę jak bardzo mnie kocha i jak bardzo jest mi wdzięczna, gdy koleżanka ją bije , ona mnie woła ,bo wie ,że jej pomogę, kiedy ona nie jest w stanie. Koko jest moją pierwszą świnką, jesteśmy razem 1,5 roku i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Ona i moja druga świnka Milka , mimo iż nie ma między nimi przyjaźni, one też nie potrafią bez siebie żyć i jedna bez drugiej nie ma sensu, kocham je w dwupaku i nie chcę,żeby inna świnka musiałą zastąpić którąś z nich ,dlatego Ty też walcz o prosiaczka! On Ci się odwdzięczy, oddając Ci całe swoje serduszko.