Rzeczywiście zapachu nie czuć, ale też wszystko zależy od tego ile będzie siusiał i jak często będziesz mu zmieniać vetbed. Moje pany siusiają głównie do kuwet i na pięterku w domkach. W kuwetach mam żwirek przykryty dociętą na wymiar kuwet matą łazienkową, bo bez maty żwirek roznosił się po vetbedzie. Żwirek z matą łazienkową wymieniam 2-3x w tygodniu, w zależności od potrzeby. Na pięterkach pod vetbed kładę pieluchy tetrowe i wymieniam je co drugi-trzeci dzień. Na dole pod vetbedem mam złożony stary koc i całość piorę raz w tygodniu. Bobki odkurzam dwa razy dziennie. Nie mam żadnych brzydkich zapachów w domu.
Dodam tylko że jeśli twój prosiak jest alergikiem, to pierz wszytko np. w białym jeleniu, bo od zwykłych płynów też może się drapać. Ja piorę w dwóch cyklach, pierwszy piorę z 200 ml octu, a do drugiego daję płyn do prania.
Kiedyś prałam tylko w płynie, ale vetbed po jakiś czasie zaczął brzydko pachnieć i wyczytałam na tym forum pomysł z octem i teraz jest super. Dodatkowo ocet zabija wszystkie grzyby, pleśnie itp, więc wszystko jest odkażone.
A i jeszcze jedno, cykl z płynem nastawiam w pralce jako "pranie ręczne" lub "do wełny", bo na zwykłym do bawełny, to tyle piany w pralce się robiło, ze szufladą wylatywała

.
Żeby nie zniszczyć pralki polecam pranie vetbeda w starej poszewce na poduszkę zapinanej na zamek, wtedy resztki sianka nie będą zapychały filtra w pralce.