Pielęgnacja sierści

[Baha]

dlaczego nie moge moczyc glowy? jak kąpalam gdzy mialy wsdzoly hbyly cale kapane i glowa i pysio tez

[Colette]

Mam kolejne pytanie - jak należy się zajmować małymi świnkami? Kiedy można brać je na ręce? Czy przed porodem trzeba oddzielać samicę od innych świnek? Jeśli tak, to kiedy mogą zapoznać się ze stałymi mieszkańcami klatek?

[Elizabeth]

Maluszki możesz wziąć na ręce chyba kilka godzin po porodzie . Małe są już całkowicie samodzielne, mają futerko, otwarte oczy i nawet ząbki
Myślę, że nie trzeba oddzielać ciężarnej świnki od innych mieszkańców klatki, o ile nie są to samce (ruja poporodowa), ale to chyba wiesz

[Colette]

O rui poporodowej jak najbardziej wiem, dlatego, kiedy tylko okaże się, że Białata na 100% jest w ciąży, wykastruję go. Zastanawiałam się tylko, czy mimo to nadal trzeba oddzielić ciężarną świnkę... Dzięki za odpowiedź!

[Colette]

Sorry, że was tak męczę, ale mam jeszcze jedno pytanie - czy samica, która ma młode może być agresywna w stosunku do człowieka, kiedy ten chce np. wziąć na ręce małe świnki?

[*nicia*]

moja nie - nawet sama odchodzi od malego i kaze wziac

[Magda_Oska]

Ja oddzieliłam Elvirę od Izzy, aby ta nie przeszkadzała podczas porodu. Poza tym jak Elvirka chce powąchać malucha, to Izzy leci do niej z zębami. Dla spokoju wszystkich stron mieszkają na razie osobno i jest spokój.
Jeszcze mi się nie zdarzyło aby któraś z moich świnek po porodzie była agresywna. Samice ze zrozumieniem przyjmują to, że człowiek chce pomęczyć jej dzieci

[jabuba]

Moja Bibi w ogóle nie reaguje, kiedy zabieram jej dzieci z klatki. One na początku trochę popiskiwały, ale ona nie domagała sie ich zwrotu. Kiedy odkładałam małą do klatki, ta leciała pędem do Bibi, a ona tylko powąchała małą i było po sprawie.

[nika73]

No właśnie ....
A my mamy spory problem z tym czesaniem :hmmm:
O ile starsza- długowłosa rozetka- Fruzia- choć nie lubi czesania znosi je względnie dobrze ( średnio raz na tydzień się czeszemy i raczej częściej nie trzeba ) to młodsza Mimi z długowłosej "rozetki" zrobiła się bardziej długowłosą "peruwianką" i panicznym krzykiem reaguje na każde próby czesania :przestraszony: a ja nie mam ochoty jej tak męczyć- ale ten raz w tygodniu czesać trzeba, bo inaczej to nożyce w ruch ( a szkoda- już 2x musiałam jej kołtuny wycinać )
Róznych "narzędzi" używałam- robię to naprawdę delikatnie- ale ona i tak wpada w histerię :zdezorientowany:
Teraz jest już tak, że i mnie to sporo kosztuje, bo nie lubię sie "znęcać" nad zwierzakami - nawet dla ich tzw. dobra :zaglada:
Macie jakieś doświadczenia przy długowłosych - zdecydowanie "panicznie" opornych osobnikach?? ..... :looka:

[Marek Li]

Jeśli sierść jest mocno skołtuniona, to trzeba wyciąć. Polecam szczotki i grzebień Ferplast. Średnich rozmiarów. Zwykle są czerwono-czarne. Grzebień ma obrotowe ząbki. Jak trafia na mikro kołtun, to powinien go łagodnie rozczesać:) Nie wiem jak działa w praktyce, bo moja peru ma włosy do podłoża i się jej nie plączą. Ale czeszę codziennie, najpierw grzebień, później szczota Grzebień przydaje się przy przy rozczesywaniu sierści na tylku bo tam zazwyczaj na udach mogą się kłaczyć Mam wrażenie, że jak się codziennie czesze, to sierść jest błyszcząca i nie płacze się, bo jeśli włos u świnek jest zbudowany podobnie do ludzkiego, to nie odstają po regularnym czesaniu łuski i nie zaczepiają się wzajemnie. Moje świnie lubią czesanie i siedzą przy tym spokojnie
Jeśli masz problem z rozczesywaniem, to do kąpieli, do szamponu dodaj max 10 kropli olejku. Najlepiej jojoba. Ale może być inny, choć tylko jojoba nie robi tłustych włosów Idealnie się po tym czesze