Czesc wszystkim
szukam pomocy. Rok temu pod blokiem znalazłam Elivska (świnka) jest kochany, nigdy nikogo nie ugryzł, przychodził na gwizdanie i wogóle jest kochany. Uwielbiamy go wszyscy, ale szczególnie moja córa. I MAM PROBLEM, on nie chce jesć, był gruby (bo sie rzucał na jedzenie) weterynarz kazał go troszku odchudzic, ale teraz nie je kompletnie.
Byłam u weterynarz, dostał zastrzyk na apetyt, tabletki, przyciął mu zeby bo były troszke za długie. I teraz też nie je, zachowuje sie normalnie, chodzi po mieszkaniu piszczy jak słyszy lodówke, ale nie je tego co mu sie daje Próbowałam go karmic na siłe startym jabłkiem, wypluwał
CO MAM ROBIć? POMóżCIE!!!!!
przecież on sie zagłodzi :rozpacz: :rozpacz: