Ejj nooo... ludzie jak się nie myją to też od nich śmierdzi, a to czy od świnki będzie śmierdzieć, to zależy tylko i wylącznie od nas.... To nie jest żaden argument.
Ja, jak byłam młodsza, posunęłam się do tego (chodziło o chomika... w sumie to miałam ich chyba z pięć

), że powiedziałam mamie, że kupmy mi zwierzątko na próbę, bo nie mam żadnego, a chciałabym mieć chociaż jedno takie maleńkie. A jak się nie sprawdzi, to mam koleżankę, która ewentualnie będzie mogła się nim zająć (ściema

).Przeszło. No i ten okres próbny tak się przedłużył, że trwał kilka kolejnych lat i kilka kolejnych chomików... aż na świnkach się skończył
