Kąpiel

[Martex]

świnek NIE WOLNO myć szamponem dla ludzi,

Ale ja nie myję szamponem dla ludzi nie napisałam tak.

[nugatka]

Jeśli już poruszamy kwestię szamponów, to świnki można kąpać w niektórych szamponach dla ludzi, przykładem są wszelakie szampony dla niemowląt (najlepiej o słabym zapachu lub bezzapachowe), a także Nizoral.

[Gaga]

Hej!
Kapiel jest w istocie dosc przerazajaca perspektywa dla swiezych wlascicieli swinki. Ale jak sie okazuje tylko na poczatku. Wczesniej sama mylam chlopakow podobnie jak vagina_denata. Ostatnio jednak dwukrotnie naszych chlopakow myla lekarka. I okazuje sie ze bylam w bledzie myjac chlopakow w taki a nie inny sposob. Sprawdzilam wiec na innych web site i rzeczywiscie nie takie sa zalecenia specjalistow.
Najwazniejsza jednak sprawa jest w tej chwili nie to gdzie kapiecie swinke czy w misce czy zlewie/umywalce. Najwazniejsza jest koordynacja aby odbylo sie to szybko. A druga wazna a wlasciwie NAJWAZNIEJSZA SPRAWA to plukanie. Najlepiej plukac swinke, szczegolnie te kapana szamponem, pod silnym strumieniem wody. Niestety nie zawsze prysznic reczny wystarcza. Ostatnio nasz Theo musial byc kapany w Nizoralu i wtedy dowiedzialam sie ze prysznic reczny ma za slaby strumien na to by solidnie i szybko splukal siersc. Lekarka plukala Theo pod silnym strumieniem wody z kranu. O dziwo Theo nawet nie pisnal podczas tej calej oblucji, czyli to nie jest takie straszne. A kto jak kto Theo jest nie lada histerykiem.
Potem suszenie. Vagina_denata slusznie radzi przytulenie swinki, ale najpierw postarajcie sie szysbko ja osuszyc. I mimo ze wiele osob radzi suszyc suszarka, to zdecydowanie odradzam te metode. Jestem pewna ze nie chcecie przestraszyc prosiaczka a poza tym jest jeszcze niebezpieczenstwo przypalenia/spalenia siersci. Wole pominac ewentualnosc przegrzania skory. O tym mozecie poczytac i poogladac na Gorgeous Guineas czyli http://www.gorgeousguineas.com/.

[Mango]

Przepraszam, że odświeżę trochę temat, ale nie chciałam zakładać kolejnego wątku. A więc: Moja świnka, ma na tyłeczku troszkę posklejanej sierści. A więc moje pytanie brzmi: Czy mogłabym go wykąpać, czy lepszym pomysłem byłoby po prostu to czymś przemyć?

[Sandi]

Jeśli jest to małe "zanieczyszczenie" to ja bym spróbowała na początek wyszorować to mokrym wacikiem, jeśli nic nie da, to ja bym świnkę wykąpała.

[Gucio01]

Popieram!
Ja bym ten kawałek najpierw zmoczyła i potem go rozczesała

[vagina_denata]

Gucio, próbowałaś kiedyś rozczesać świnkę? Bo to tylko tak fajnie brzmi, ale w praktyce jest makabrą.

Ja bym zrobiła jak ja proponuje Sandi.

[nugatka]

Ja od czasu do czasu czeszę świnki, mam malutki metalowy grzebyk dla gryzoni i powiem, że nawet to lubią. Czeszę powoli, ostrożnie i delikatnie.

[Mango]

Dzięki Wypróbuję wacikiem, może zejdzie.

[Gucio01]

Gucio, próbowałaś kiedyś rozczesać świnkę?

Ja bym rozczesała ten zmoczony kawałek.